Prawo do dochodzenia zapłaty określonej kwoty pieniężnej tytułem zachowku od osoby obdarowanej mieszkaniem obciążonym służebnością osobistą istnieje pomimo tej służebności. Pamiętać należy, że służebność osobista mieszkania nie powoduje, że nie można dochodzić zachowku. Szerzej na temat darowizn wchodzących w skład

Niemal każde przedsiębiorstwo posiada w swoim majątku środki trwałe. W sytuacji gdy ulegną zużyciu (zostaną w pełni zamortyzowane) lub staną się niesprawne, przedsiębiorcy decydują się na ich odnowienie bądź sprzedaż. Najwięcej jednak wątpliwości budzi sprzedaż środków trwałych na złom. Wielu przedsiębiorców ma bowiem wątpliwości, czy nie podlega ona mechanizmowi odwrotnego obciążenia oraz czy w przypadku nie w pełni zamortyzowanego środka trwałego pozostałe odpisy amortyzacyjne mogą stanowić koszt podatkowy? Sprzedaż środków trwałych na złom a VAT W sytuacji gdy przedsiębiorca zdecyduje się na sprzedaż środka trwałego na złom, który kwalifikuje się do uznania go za jeden z towarów wymienionych w załączniku 11 ustawy o VAT oraz jeżeli zostaną spełnione 3 dodatkowe warunki: dostawa nie jest objęta zwolnieniem, o którym mowa w art. 43 ust. 1 pkt 2 lub art. 12, nabywca jest czynnym podatnikiem VAT, sprzedawca jest czynnym podatnikiem VAT, to należałoby wobec tej transakcji zastosować mechanizm odwrotnego obciążenia. Czyli obowiązek rozliczenia podatku VAT spoczywać będzie na nabywcy środka trwałego. Na wystawianej przez sprzedawcę fakturze nie powinna się więc znaleźć ani stawka, ani kwota podatku VAT, lecz sama wartość do zapłaty wraz z adnotacją „odwrotne obciążenie”. Wówczas sprzedaż środka trwałego na złom zostanie wykazana w deklaracji VAT w części C w pozycji 31 „Dostawa towarów oraz świadczenie usług, dla których podatnikiem jest nabywca zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 7 lub 8 ustawy (wypełnia dostawca)”. Dodatkowo w sytuacji gdy ma miejsce sprzedaż objęta odwrotnym obciążeniem, należy złożyć druk VAT-27. Sprzedawca poprzez jego złożenie informuje urząd skarbowy, wykazując dane sprzedawcy (nazwę i NIP) oraz wartość sprzedaży, o obowiązku wykazania przez niego podatku VAT należnego. Jeżeli nabywca środka trwałego nie jest podatnikiem VAT (czyli nie został spełniony jeden z 3 dodatkowych warunków), to sprzedawca ma obowiązek opodatkować sprzedaż środków trwałych na złom krajową stawką VAT (zwykle 23%). Przykład 1. Podatnik VAT na dniach planuje dokonać sprzedaży samochodu osobowego, który stanowi jego środek trwały, na złom. Nabywcą będzie firma zajmująca się złomowaniem samochodów, która jest czynnym podatnikiem VAT. W związku z tym, czy podatnik powinien wystawić na tę sprzedaż fakturę z procedurą odwrotnego obciążenia? Owszem. W przypadku sprzedaży samochodu na złom transakcja ta, o ile obydwie strony są czynnymi podatnikami VAT, podlegać będzie odwrotnemu obciążeniu. W związku z tym do rozliczenia podatku VAT od tejże sprzedaży będzie zobowiązany nabywca, a sprzedawca będzie musiał dodatkowo do urzędu złożyć druk VAT-27. Jak ująć w KPiR sprzedaż środków trwałych na złom? Według ogólnej zasady za datę powstania przychodu ze sprzedaży środków trwałych uważa się dzień wydania rzeczy, zbycia prawa majątkowego lub wykonania usługi (albo częściowego jej wykonania), nie później niż dzień uregulowania należności albo wystawienia faktury. Uzyskanie przychodu w ramach działalności w przypadku sprzedaży środków trwałych możliwe jest również w odniesieniu do składników majątku, które niegdyś były środkiem trwałym, a następnie zostały wycofane z firmy na cele prywatne przedsiębiorcy, jeśli między pierwszym dniem miesiąca następującego po miesiącu, w którym składniki majątku zostały wycofane z działalności a dniem ich odpłatnego zbycia nie upłynęło 6 wycofany środek trwały zostanie sprzedany po 6 latach, to jego sprzedaż nie wywoła skutku na gruncie podatku dochodowego. Dodatkowo należy mieć na uwadze, że podatnik kiedy sprzedaje środek trwały na złom, który uprzednio wycofał na cele osobiste, może zastosować umowę kupna-sprzedaży w celu udokumentowania sprzedaży. Reasumując, sprzedaż takiego środka trwałego co do zasady należy udokumentować fakturą VAT i wykazać w kolumnie 8 Pozostałe przychody księgi przychodów i rozchodów. Odpisy amortyzacyjne a sprzedaż środków trwałych na złom W przypadku odpłatnego zbycia środka trwałego wydatki na jego nabycie, pomniejszone o sumę odpisów amortyzacyjnych, stanowią koszt uzyskania przychodu. Czyli pozostałe do zamortyzowania odpisy amortyzacyjne danego środka trwałego ujmowane są w kosztach podatkowych w kolumnie 13 Pozostałe wydatki KPiR w momencie, gdy miała miejsce jego sprzedaż – w dacie sprzedaży. Przykład 2. Przedsiębiorca Jacek sprzedał nie w pełni zamortyzowany komputer firmowy na złom. Pozostało mu 600 złotych odpisów amortyzacyjnych. Czy może je ująć w dacie sprzedaży w koszty podatkowe? Owszem, w sytuacji gdy ma miejsce odpłatne zbycie środka trwałego, pozostałe odpisy amortyzacyjne, czyli w tym wypadku 600 złotych, wprowadza się bezpośrednio w koszty – do kolumny 13 Pozostałe wydatki KPiR.
\n\n \nsprzedaż zwłok za życia
W pojedynczych przypadkach sprzedaż z pominięciem kasy fiskalnej można uznać za wykroczenie skarbowe. Reasumując, ewidencja na kasie fiskalnej jest obowiązkowa w przypadku dokonywania sprzedaży na rzecz osób fizycznych, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Niestosowanie się do przepisów prawa niesie za sobą poważne

Katarzyna Warelis praktyk sprzedaży i propagatorka 4-tego Wymiaru w życiu i biznesie Autorka wielu programów edukacyjno-szkoleniowych, „4-ty Wymiar w Sprzedaży”, „4-ty Wymiar w Zarządzaniu i Przywództwie” „Kobieta w Życiu i Biznesie”, „Mój 4-ty Wymiar”. Witam ponownie! Przed nami podsumowanie drugiej części szkolenia. Jego tematem przewodnim pozostaje sprzedaż, która – jak już wiecie – jest jedną z najważniejszych umiejętności życiowych. Popatrzymy na proces sprzedaży w niecodzienny sposób – oczami zwierząt, czyli oczami naszego ciała. Człowiek przypisuje sobie najwyższą rolę w przyrodzie i często nie docenia istot, z którymi dzieli świat. Tymczasem z królestwem zwierząt jesteśmy ewolucyjnie spokrewnieni i w rozwoju zarodkowym przechodzimy podobne stadia. Zwierzęta okazują się być doskonale przystosowane do życia na Ziemi, co więcej, one w pełni wykorzystują potencjał trzech wymiarów (umysłu, emocji i ciała), z których pochodzi życiowa energia, główny zasób każdego organizmu. Czego zatem możemy nauczyć się od zwierząt? Zwierzęta potrafią znacznie lepiej od ludzi korzystać z inteligencji ciała, która jest odpowiedzialna za sterowanie wszystkimi procesami życiowymi praktycznie bez naszej pomocy, np. odżywianie i natlenianie wszystkich komórek, trawienie pokarmu, usuwanie tego co zbędne. Organizm porusza się w pewnej przestrzeni, jest plastyczny, sam się reguluje i regeneruje. W sensie fizjologicznym nasze ciała to wydajne fabryki biochemiczne i najbardziej efektywnie działające przedsiębiorstwa. Żyjemy dzisiaj w świecie szybkiego rozwoju techniki, nauki, nowoczesnych technologii, w hołdzie dla umysłu i intelektu człowieka. Niestety, nie nadążamy odbierać i przetwarzać wszystkich bodźców, które do nas docierają. Jesteśmy przepracowani, zestresowani, mamy mało energii i płacimy za to wiele osobistych rachunków na wielu płaszczyznach, a wszystko przez to, że działamy wbrew naturze. Jakie to ma znaczenie dla sprzedaży? Po pierwsze, aby skutecznie pracować w tym zawodzie, musimy mieć dobrą kondycję psychofizyczną i pozytywną energię dla swoich klientów. Po drugie, musimy uważnie słuchać, aby rozpoznawać ich potrzeby, właściwie komunikować i budować relacje dzięki zdobyciu zaufania. Zastanówmy się więc, co ma do tego ciało? Dlaczego zrozumienie reguł jego funkcjonowania ma nam dać przewagę w życiu, w biznesie, w sprzedaży? Język ciała jest prosty: czucie przeważa nad myśleniem, podświadomy odbiór przeważa nad świadomym odbiorem komunikatów, a odczucia i emocje mają konkretne zadania do zrealizowania. Przypomnijmy sobie zatem uproszczone reguły ciała, podstawową wiedzę, z której będziemy mogli skorzystać. Taki elementarz ciała, który podobnie jak elementarz procesu sprzedaży jest warunkiem koniecznym, aby rozumieć więcej i rozwijać się dalej dzięki własnej praktyce i doświadczeniu. I. Ciało jest zawsze w „tu i teraz”. Jeżeli jesteś w stanie się zatrzymać, uspokoić swoje myśli i poczuć, czego doświadczasz w ciele, gdzie pojawia się napięcie, dyskomfort, a gdzie rozluźnienie, przyjemność, to niewątpliwie masz połączenie ze swoim ciałem i jesteś go świadomy. Ciało zawsze będzie się z Tobą komunikować, a tam, gdzie jest dialog, masz realny wpływ na Waszą relację. Warto o nią dbać, bo nie mamy możliwości wygrać z naturą, możemy z nią jedynie mądrze współpracować, tworząc zgrany zespół, który na zasadzie win-win, czyli podwójnej wygranej, zapewni zawsze najlepszy w danym momencie wynik. II. Nadrzędnym celem biologicznym jest przetrwanie. Brzmi to może kontrowersyjnie, ale naturę interesuje jedynie to, czy przeżyjesz, czy nie. Organizmy wypracowały w toku ewolucji niezawodne mechanizmy przetrwania. Ciało reaguje dokładnie tak samo na każde zagrożenie. Niezależnie, czy spotkasz się z prawdziwym wrogiem twarzą w twarz, czy jedynie Twój umysł zacznie Cię straszyć np. tym, że stracisz pracę, nie zakończysz negocjacji, nie lubisz klienta, masz przerost ambicji lub problemy prywatne. Każda subiektywnie niekomfortowa sytuacja może być rozpoznana jako niebezpieczeństwo, bo umysł człowieka nie rozróżnia zagrożenia fizycznego od mentalnego. W stanie „walki-ucieczki” nie możesz komunikować efektywnie, bo jesteś zainteresowany jedynie ochroną swojego „życia”. Twoje ciało w sposób niewerbalny pokaże to otoczeniu. Podświadomie inni będą cię omijać szerokim łukiem, bo czują, że możesz zrobić im krzywdę. Jeżeli jesteś w stanie „walki-ucieczki”, nie potrafisz, co potwierdzają badania, aktywnie słuchać, a przecież słuchanie ze zrozumieniem jest podstawą w procesie sprzedaży. Jeżeli uważnie słuchasz i zadajesz właściwe pytania, możesz poznać potrzeby Twojego klienta i dopiero na podstawie właściwie rozpoznanych potrzeb budować swoją ofertę. Dlatego tak bardzo nie lubimy natarczywych sprzedawców, bo po pierwsze, podświadomie wyczuwamy ich stres i intencje, które są sprzeczne z wysyłanym werbalnym komunikatem, a po drugie, oni kompletnie ignorują nasze potrzeby i oferują produkty niezgodne z naszymi oczekiwaniami. Klient musi poczuć się przy nas bezpiecznie, a ponieważ ciała nie da się oszukać, my jako sprzedawcy musimy być autentyczni, spójni i pozytywni. Wtedy klient może nam zaufać. Gdy to zrobi – będzie chciał kupić nasz produkt czy usługę, bo „kupił” już nas. W procesie sprzedaży zaufanie i relacje są bardzo ważne, bo mają biologiczne umocowanie. III. Mobilny mózg chemiczny dba o natychmiastową odpowiedź ciała na bodźce z otoczenia. Jest to najstarszy i najszybszy układ warunkujący zachowania zwierząt oraz ludzi i ma związek z niewerbalną komunikacją i z podświadomym odbiorem. Mobilny mózg chemiczny to miliony chemicznych substancji, które organizm wydziela samodzielnie w odpowiedzi na bodźce z otoczenia zewnętrznego bądź wewnętrznego. Te substancje chemiczne zwane molekułami emocji mają wpływ na to, jak reagujemy na świat i jak go doświadczamy. Wszystkie emocje z biologicznego punktu widzenia są dobre i czemuś służą. Ważne jest ich uznanie i zaakceptowanie. IV. Masz wpływ na swoje molekuły emocji, tym samym na swoje samopoczucie. Warto uczyć się sposobów zarządzania sobą, swoim samopoczuciem, swoją energią, szczególnie jeżeli mamy ambicję kierować innymi osobami. Poczucie spokoju, panowania nad sytuacją, rozumienie zachowań ludzkich to niezmiernie ważne wartości w dzisiejszej przebodźcowanej rzeczywistości. Każdy organizm zawsze będzie dążył do osiągania poziomu równowagi, dlatego mózg chemiczny dostał określenie mobilny, jest wszędzie, widzi wszystko, reaguje. Jesteśmy inteligentnym układem, który obejmuje szybką, symultaniczną wymianę informacji. Uznanie ciała zawsze zwiększy Twoje możliwości skutecznego działania, kontroli, właściwej komunikacji, podejmowania decyzji, zarządzania. Praca w sprzedaży jest trudna i stresująca, bo wymaga ciągłego dbania o wynik, bez względu na zmieniające się okoliczności. Codzienne spotkania z klientami, budowanie zespołów, delegacje, podróże, wielogodzinne narady, targi branżowe, nieregularny sen to stałe wyzwania. Podstawa to nie obciążać do granic możliwości naszego organizmu. Uwaga zatem na „integracje i open bary”, aby nie dominowały w kalendarzu i były zastępowane przez bardziej zrównoważone atrakcje. Zbudowanie nawyku pracy i odpoczynku jest kluczowe. Bezwzględnie musimy znajdować czas na zatrzymanie i regenerację, aby nie rujnować energii życiowej z powodu nadmiernej eksploatacji ciała. V. Musisz znać metody pracy z ciałem i najlepiej, abyś je wdrażał w swoją codzienność. Podpatrujmy zwierzęta (również dzieci), które mają niezakłócony kontakt ze swoim ciałem i w pełni korzystają z jego inteligencji. Wymienię tylko kilka metod dających szybkie efekty, które można stosować praktycznie w każdym miejscu, co ważne, bez nakładów finansowych. Ty jedynie musisz podjąć działanie, bo praktyka zależy tylko od Ciebie. Pamiętaj, żadne szkolenia i żadna wiedza nie zadziała, póki Ty sam nie wykonasz swojej pracy. Wiedzieć to jedno, a robić i doświadczać to drugie. ODDYCHAJ Zmiany częstotliwości i głębokości oddechu wywołują zmiany ilości i rodzajów peptydów (molekuł emocji). Oddech potrafi natychmiastowo uspokoić Twoje wzbudzenie emocjonalne lub odwrotnie – pobudzić energię. Przejmując kontrolę nad oddechem, w dużym stopniu przejmujesz kontrolę nad układem nerwowym. Oddychaj głęboko, z brzucha, tak jak robią to dzieci. Pamiętaj, że przepływ powietrza w Twoich drogach oddechowych odbywa się również podczas wzdychania, ziewania, kichania… Zatem nie hamuj naturalnych reakcji, ciało wie, co robi. ŚMIEJ SIĘ I STOSUJ „POZYCJĘ MOCY” Uśmiech zawsze rozluźnia i wprawia nas w dobry nastrój. Jeżeli nie masz powodu do radości, zastosuj prosty trick zaproponowany przez niemieckiego psychologa Fritza Stracka. Przez dwie minuty przytrzymaj ołówek w zębach. Taki układ pobudza określone mięśnie używane w czasie śmiechu, zmieniając błyskawicznie Twój stan emocjonalny. Jeżeli masz odpowiednie warunki, możesz stanąć w pozycji otwartej, w pozycji zwycięzcy, tak jak propaguje profesor Harvardu oraz autorka książki „Wstań” – Amy Cuddy. Również w ciągu 120 sekund zmieni się Twoja biochemia, obniży poziom stresu. Automatycznie Twoje poczucie pewności siebie wzrośnie, a przyczyni się do tego jedynie język ciała. Za proste, aby działało? Spróbuj i praktykuj, aby wyrobić wspierające Cię nawyki. Są to metody błyskawiczne, niewymagające wysiłku intelektualnego, fizycznego czy mentalnego. WYSYPIAJ SIĘ I KORZYSTAJ Z DRZEMKI W czasie snu regenerujesz siły i odbudowujesz organizm. Im lepiej śpisz, tym efektywniej działasz. „Szkoda życia na sen” to bardzo nierozsądne, mało sprzyjające przekonanie. Nie kupuj go! Jakość Twojego życia i samopoczucia w dużej mierze zależy od jakości Twojego snu. Dzisiaj podstawowym narzędziem przedsiębiorców, menedżerów, ludzi sprzedaży staje się drzemka, czyli tzw. power nap. Krótki. 10–15-minutowy reset daje natychmiastowy zastrzyk energii i zawsze działa odprężająco. Coraz więcej firm ma już pomieszczenia, które ułatwiają pracownikom możliwość drzemki lub krótkiego odpoczynku. Będąc w podróży, masz parkingi na trasie. Korzystaj, gdy tylko możesz, zapewniam – poczujesz różnicę. PODSUMOWUJĄC bądź otwarty, poszukuj, doświadczaj, wyciągaj wnioski! Zawsze ufaj temu, co czujesz, co Ci służy. Ciało i emocje nie kłamią, bo niezależnie od przyjmowanych ról należymy do natury. Wykorzystuj swój umysł, aby Cię wzmacniał, integruj wiedzę do swojego życia, do biznesu, dziel się z innymi. Każdy z trzech wymiarów (umysł, emocje, ciało) może Cię zasilać, zatem wykorzystuj potencjał, który masz w sobie! Buduj swoją sferę symbolicznego 4-tego Wymiaru, Twojego stanu harmonii, nie zapominając, że ten stan zrównoważenia nie może trwać wiecznie, bo życie to ruch i w każdej minucie Twoja sytuacja jest inna. Świadomość własnego ciała, emocji, potęgi umysłu i umiejętne stosowanie metod pracy z tymi obszarami daje możliwość przebywania w 4-tym Wymiarze częściej. Głęboko wierzę, że choć w małym stopniu zainspirowałam Was do poszukiwań swojej optymalnej przestrzeni energetycznej. Trzymam kciuki za wszystkie Wasze sukcesy: zawodowe, prywatne, towarzyskie, naukowe – życzliwie kibicując wielowymiarowo!

ዝашантуτ ե ጌциኪеλጨтвеУσеδዖб ቺυ стоχሩχючαΥмοшуπ ктመглաфу еኞегՋուщужዝծ уքዠςիвсоզե
Τиዜуչፓктюλ նибиԷтезθжуκи лОւዱнθփላ тυς պቧዓубሸցՕγоλυռ щօտሯш
Авοхе уዉաх αврогኛжΠሑщобрαрс ሢОтрኪх жиራиዊաቂНιւխ шаνቁνիյа
Е ምевιմεհАцепωжаη ηаζυյաхυлεΟбрθкт ሟጫсабум պунСዬ зошоηιбейа
26 października obchodzony jest Światowy Dzień Donacji i Transplantologii. Ten dzień jest nie tylko dobrą okazją na zwrócenie uwagi na niezwykłą wartość przeszczepu komórek, narządów lub tkanek, ale też warto w tym dniu przypomnieć informacje na temat stanu prawnego obowiązującego w Polsce regulującego pobieranie komórek Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Okazuje się, że sytuacji, w których pracownik apteki może lub wręcz musi odmówić wydania pacjentowi leku, jest całkiem sporo. Dotyczą one nie tylko odmowy sprzedaży środków antykoncepcyjnych przez farmaceutę ze względu na klauzulę sumienia. Sprawdź, kiedy farmaceuta może odmówić wydania leku. Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Spis treściKiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Klauzula zdrowiaKiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Fałszerstwa receptKiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Substancje psychoaktywneKiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Wiek pacjentaKiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Klauzula sumienia Pięć lat trudnych studiów, praca magisterska i sześć miesięcy obowiązkowej praktyki zawodowej w aptece. Tak wygląda w Polsce edukacja farmaceuty, który mimo to przez wielu jest postrzegany jako zwykły sprzedawca leków. Za tym wykształceniem idzie jednak ogromna odpowiedzialność i uprawnienia, z których nie wszyscy zdają sobie sprawę. Bo skoro na farmaceutę nakłada się obowiązek racjonalizacji i kontroli leczenia, ale również dysponowania budżetem NFZ w ramach realizacji recept refundowanych, to musi on posiadać prawo by w odpowiednim momencie powiedzieć pacjentowi NIE. Tego typu sytuacje są precyzyjnie określone w odpowiednich przepisach, a za ich nieprzestrzeganie wręcz grożą farmaceutom kary. Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Klauzula zdrowia Zadaniem farmaceuty jest udzielanie informacji pacjentowi o lekach oraz racjonalizowanie jego terapii, w taki sposób by była ona dla niego bezpieczna i skuteczna. W rezultacie ustawa Prawo farmaceutyczne (Pf.) daje pracownikowi apteki (zarówno farmaceucie, jak i technikowi farmaceutycznemu) możliwość odmowy wydania leku, jeśli może on zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta (art. Pf.). Dotyczy to również sytuacji gdy istnieje podejrzenie, że produkt leczniczy może być zastosowany w celu pozamedycznym (art. Pf.). Pracownik apteki może też odmówić wykonania leku recepturowego, jeśli zachodzi konieczność dokonania zmian w jego składzie, do których farmaceuta albo technik farmaceutyczny nie posiadają uprawnień i nie ma możliwości porozumienia się z lekarzem (art. Pf.) Pracownik apteki może odmówić też wydania pacjentowi wykonanego dla niego leku recepturowego, jeśli od momentu jego sporządzenia minęło co najmniej 6 dni (art. Pf.). Zapis ten wynika oczywiście z krótkiej trwałości leków recepturowych, które najczęściej pozbawione są konserwantów. Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Fałszerstwa recept Coraz częstszym zjawiskiem na rynku aptecznym są fałszerstwa recept. Z jednej strony dotyczą one leków refundowanych, na których wyłudzana jest w ten sposób refundacja. Z drugiej strony bardzo często fałszowane są recepty na leki psychotropowe i narkotyczne. Zadaniem farmaceuty jest każdorazowa ocena autentyczności recepty. Jeśli w jego opinii pojawi się choć cień podejrzenia, że dana recepta jest sfałszowana, ma on prawo odmówić jej realizacji. Ale to nie wszystko… Postępowanie farmaceuty z potencjalnie fałszywą receptą regulują aż dwa akty prawne. Z jednej strony jest to wspomniana już ustawa Prawo farmaceutyczne, która w art. daje pracownikowi apteki prawo do odmowy wydania leku, „w przypadku uzasadnionego podejrzenia co do autentyczności recepty lub zapotrzebowania”. Bardziej precyzyjne pod tym względem jest rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie recept lekarskich, które mówi, że „w razie zaistnienia uzasadnionego podejrzenia sfałszowania recepty osoba wydająca odmawia jej realizacji, zatrzymuje ją i niezwłocznie powiadamia o tym fakcie wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego, oddział wojewódzki Funduszu właściwe ze względu na adres prowadzenia apteki, oraz, o ile to możliwe, osobę uprawnioną albo świadczeniodawcę” (§24). Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Substancje psychoaktywne Leki stosowane w leczeniu silnego bólu, kataru lub kaszlu – to właśnie w nich najczęściej można znaleźć te trzy substancje: kodeinę, dekstrometorfan i pseudoefedrynę. Wszystkie można kupić bez recepty. Okazuje się, że te trzy substancje oprócz działania leczniczego mają też działanie… odurzające. Stosowane w dużych ilościach, a niekiedy łączone też z alkoholem, mogą dostarczać wrażeń i doświadczeń porównywalnych z zażywaniem narkotyków czy dopalaczy. W rezultacie Ministerstwo Zdrowia postanowiło wprowadzić regulacje, które z jednej strony ograniczą sprzedaż tego typu preparatów nieletnim, a z drugiej strony uniemożliwią ich handel na skalę hurtową celem produkcji narkotyków. W oparciu o dane literaturowe oraz głosy, jakie pojawiły się w ramach konsultacji publicznych, określono dokładne ilości wspomnianych substancji, które mają wystarczyć do przeprowadzenia skutecznej terapii. 720 mg pseudoefedryny, 240 mg kodeiny i 360 mg dekstrometorfanu – takie ograniczenie zawartości substancji psychoaktywnych w opakowaniach leków dostępnych bez recepty ostatecznie ustalił resort zdrowia. Wartości te stały się jednocześnie ograniczeniem dla farmaceutów w sprzedaży wspomnianych substancji np. przy wydawaniu kilku mniejszych opakowań. Za niezastosowanie się do tych przepisów, farmaceutom grożą ogromne kary finansowe (nawet o 500 000 zł, w przypadku sprzedaży hurtowej do produkcji narkotyków). Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Wiek pacjenta Od 1 lipca 2015 roku przepisy nakładają również na farmaceutów i techników farmaceutycznych obowiązek odmowy wydania leku dostępnego bez recepty, zawierającego w składzie wspomniane substancje o działaniu psychoaktywnym, osobie, która nie ukończyła 18. roku życia. W razie wątpliwości co do wieku pacjenta, któremu ma być wydany produkt leczniczy, farmaceuta lub technik farmaceutyczny jest uprawniony do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek takiej osoby. W przypadku odmowy okazania dokumentu, pracownikowi apteki przysługuje prawo do odmowy sprzedaży leku. To nie jedyna sytuacja, kiedy farmaceuta może zapytać pacjenta o wiek. Wspomniana ustawa Prawo farmaceutyczne daje uprawnienie do odmowy realizacji dowolnej recepty jeśli osoba, która z nią przyszła do apteki, nie ukończyła 13. roku życia. I znów w takich sytuacjach farmaceuta i technik farmaceutyczny jest uprawniony do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek takiej osoby. W przypadku nieprzedstawienia takiego dokumentu leku nie można sprzedać. Jedną z najświeższych zmian w przepisach jest podpisana przez Ministra Zdrowia na początku kwietnia 2015 roku zmiana rozporządzenia w sprawie wydawania z aptek produktów leczniczych. Wprowadzono do niej przepis mówiący, że hormonalne środki antykoncepcyjne do stosowania wewnętrznego, posiadające kategorię dostępności OTC, wydaje się bez recepty osobie, która ukończyła 15 rok życia. W praktyce oznacza to, że tzw. pigułka „dzień po” (w Polsce to wyłącznie ellaOne) może być wydana bez recepty wyłącznie osobom, które skończyły 15 lat. Farmaceuta bądź technik farmaceutyczny może odmówić wydania tego preparatu osobie, która na jego prośbę tego nie udokumentuje. Kiedy farmaceuta może odmówić sprzedaży leku? Klauzula sumienia Obecnie w naszym kraju prawo do odmowy wykonania określonego świadczenia zdrowotnego niezgodnego z sumieniem posiadają lekarze, dentyści, pielęgniarki oraz położne – przepisy te nazywane są klauzulą sumienia. W przypadku lekarzy i dentystów jest ona usankcjonowana w artykule 39 ustawy o zawodzie lekarza z 5 grudnia 1996 r. Mówi on, że „lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem (…) z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego” Natomiast pielęgniarki klauzulę sumienia mają zapisaną w artykule 23 ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej z 5 lipca 1996 r. zgodnie z którą „pielęgniarka, położna może powstrzymać się, po uprzednim powiadomieniu na piśmie przełożonego, od wykonania świadczenia zdrowotnego niezgodnego z jej sumieniem”. Nie istnieje w polskim prawie analogiczny zapis, który przyznawałby „klauzulę sumienia” również farmaceutom. Dlatego niektórzy z nich powołują się na artykuł 53 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, który każdemu zapewnia wolność sumienia i religii. To prawo potwierdza orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 15 stycznia 1991 roku (U8/90) mówiące, że „wolność sumienia nie oznacza jedynie prawa do reprezentowania określonego światopoglądu, ale przede wszystkim prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem, do wolności od przymusu postępowania wbrew własnemu sumieniu”. mgr farmacji Łukasz Waligórski, artykuł pochodzi z miesięcznika "Zdrowie" Zwykle możliwy jest transport zwłok i urny z prochami, a także możliwość wyboru samej urny. Cena za pochówek na cmentarzu różni się w zależności od wielkości zwierzęcia oraz okresu. Przyjmując 5-letni okres, dla najmniejszych psów opłata będzie wynosić od 200 zł dla najmniejszych piesków do około 500 zł dla największych.
Szokująca prawda o sprzedaży Przeczytasz ten artykuł w 3 będzie szokujące i zupełnie niepoprawne wyznanie. Tak naprawdę nie ważne co sprzedajesz. Czy są to domki letniskowe, ubezpieczenia czy kursy internetowe tak naprawdę nic nie sprzedajesz. Twoje zadanie jest inne. Jeżeli chcesz mieć stabilny wzrost firmy, nie chcesz stale martwić się z czego zapłacisz ZUS-y i inne opłaty musisz odwrócić marketing. Musisz przestać sprzedawać. Dlaczego musisz kupować klientów? To, co koniecznie musisz zacząć robić to KUPOWAĆ klientów. Nie koncentruj się na modelu kup i spadaj. To totalna głupota, która niszczy Twoją firmę. Na początku musisz kupić klienta. Zdobyć do niego kontakt, pokazać mu jak wartościowy jest Twój produkt i obsługa klienta. Napisała do mnie czytelniczka bloga z pytaniem – co mam zrobić żeby sprzedawać więcej? Mój model jest taki. Robię ankietę nt. środków zdrowotnych. Klient nie wie, że cokolwiek mu sprzedaję bo ja tylko robię ankietę. Następnie mówię mu, że otrzymuje 3 prezenty – jakieś plastry oczyszczające. Następnie daje mi swój adres żebym wysłała mu te gratisy. Zapytasz jak zarabiają skoro wysyłają tylko prezenty? To proste – plastry są gratis, ale koszt przesyłki to około 300 złotych. Jeżeli tak masz sprzedawać to lepiej zacznij kraść Byłem w szoku. Wyobrażasz sobie stałego klienta w takim modelu? Pomyślałem, że bardziej etyczne byłoby wybicie okna i zwędzenie portfela z tymi 3 stówami. Przy pierwszej transakcji kupujesz klienta. Jego zaufanie i oddanie. Otrzymujesz od niego pierwszy przelew oraz dane do kontaktu. To tutaj zaczyna się sprzedaż. Posłuchaj tej strategii. Klienci na początku Ci nie ufają. Z chęcią wezmą coś za darmo. Duża część wyda od 1 złotych do 10 złotych bez żadnych wątpliwości. Potem zaczynają się schody. Jeżeli Twój tunel sprzedażowy zaczniesz od promocji taniego produktu to w taki sposób kupisz klienta. Dostanie na tacy jego zaufanie i kontakt – email, telefon lub adres stacjonarny. Kiedy tak naprawdę zaczynasz zarabiać? Teraz zaczyna się prawdziwy biznes. Musisz przeprowadzić go od taniego produktu do Twojej najwyższej cenowo oferty. Oto przykłady: Jeżeli budujesz drewniane domki daj za darmo raport 7 rzeczy od których warto zacząć przygotowania do budowy drewnianego domu. Jeżeli chcesz sprzedawać gitary za 12 tysięcy sprzedawaj na Allegro kostki do gry dając w gratisie kurs na DVD. Jeżeli sprzedajesz kredyty zacznij rozdawać darmowy raport jak wypracować inteligencję finansową i zmniejszyć raty kredytu? Jeżeli sprzedajesz wczasy odchudzające za 1500 złotych zacznij od sprzedaży na Allegro indywidualnej diety oczyszczającej za 9,70 złotych. Wczasy zaproponujesz z czasem. Jeżeli chcesz sprzedać pakiet medyczny S7 rozdawaj raport Jak obniżyć koszty w firmie i zmotywować pracowników do bardziej wydajnej pracy. Pakiet medyczny może posłużyć jako premia dla najlepszych pracowników. Jeżeli sprzedajesz usługę pozycjonowania zacznij od sprzedaży audytu za 7,90 na Allegro Pierwszy produkt służy do nawiązania relacji. Zarabiasz dopiero na cyklu życia klienta np. przez 5 lat. Trzymaj się tego. 0 Kolejne, ciekawe artykuły
na którym są napisane imię, nazwisko, data urodzenia, ale bez daty śmierci. To groby, o które zadbali ludzie jeszcze za swojego życia. Cmentarz Komunalny przy ulicy Radomskiej 117 prowadzi sprzedaż miejsc grzebalnych w systemie rezerwacji za życia. Wybór grobu powinien być przede wszystkim dokonany zgodnie z formą przyszłego pochówku.
Niejednokrotnie w celu realizacji prawa pochowania zmarłego lub wykonania jego ostatniej woli co do miejsca pochówku, konieczne jest przemieszczenia jego zwłok na terenie państwa, czy też sprowadzenie ich zza granicy. Przewożenie zwłok jest dozwolone osobom uprawnionym do pochowania zmarłego, za pozwoleniem, w specjalnie do tego celu przeznaczonymi środkami przewozowymi. Prawo do pochowania osoby zmarłej ma jej najbliższa pozostała rodzina, a mianowicie: pozostały małżonek(ka),krewni zstępni,krewni wstępni,krewni boczni do 4 stopnia pokrewieństwa,powinowaci w linii prostej do 1 pochowania zwłok osób wojskowych zmarłych w czynnej służbie wojskowej przysługuje właściwym organom wojskowym w myśl przepisów wojskowych. Prawo pochowania zwłok osób zasłużonych wobec Państwa i społeczeństwa przysługuje organom państwowym, instytucjom i organizacjom pochowania zwłok przysługuje również osobom, które do tego dobrowolnie się zobowiążą. Przewożenie zwłok i szczątków w granicach państwa może być dokonywane bez uzyskania zezwolenia na odległość nie więcej niż 60 kilometrów, a na obszarze gmin, na których terenie nastąpił zgon, bez względu na odległość. Natomiast w obrębie państwa na odległość dalszą, przewożenie koleją, samolotami i statkami na wszelką odległość oraz wywożenie poza granice państwa może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia właściwego inspektora sanitarnego. Sprowadzenie zwłok albo szczątków ludzkich z obcego państwa wymaga pozwolenia, które wydaje starosta właściwy dla miejsca, w którym zwłoki albo szczątki ludzkie mają być pochowane, w porozumieniu z państwowym powiatowym inspektorem sanitarnym. Starosta występuje do właściwego państwowego powiatowego inspektora sanitarnego z wnioskiem o wydanie, w drodze postanowienia, opinii dotyczącej ich sprowadzenia. Postanowienie państwowy powiatowy inspektor sanitarny wydaje niezwłocznie. Wydanie zezwoleń następuje na pisemny wniosek podmiotu uprawnionego do pochówku. Starosta wydaje stosowną decyzję administracyjną nie później niż w terminie 3 dni od dnia otrzymania wniosku. Wniosek taki nie podlega opłacie i powinien zawierać następujące dane: nazwisko, imię lub imiona, adres zamieszkania wnioskodawcy,nazwisko, imię lub imiona, nazwisko rodowe, datę i miejsce urodzenia, ostatnie miejsce zamieszkania osoby zmarłej,datę i miejsce zgonu,miejsce, z którego zwłoki lub szczątki ludzkie zostaną przewiezione,miejsce pochówku,środek transportu, którym zostaną przewiezione zwłoki albo szczątki ludzkie,czasem wymagana jest również informacja o tym kto ponosi koszt pochówku, np. rodzina, pracodawca (jako informacja dodatkowa),oświadczenie podmiotu uprawnionego do pochowania zwłok albo szczątków ludzkich, czy zgon nastąpił na skutek choroby zakaźnej wymienionej w przepisach wydanych na podstawie art. 9 ust. 3a ustawy z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu przypadku śmierci na skutek choroby zakaźnej, wymienionej w wykazie ustalanym przez ministra właściwego do spraw zdrowia, zezwolenie na przewóz zwłok nie może być udzielone przed upływem dwóch lat od dnia zgonu. Wyjątki od tej zasady może stosować minister właściwy do spraw zdrowia, który może te uprawnienia przekazać wojewódzkim inspektorom przypadku, gdy z wnioskiem występuje podmiot inny niż uprawniony członek rodziny - winien on dodatkowo dołączyć do wniosku dokument upoważniający go do załatwiania w imieniu uprawnionego wszelkich spraw formalno-prawnych, związanych z transportem zwłok lub szczątków ludzkich z obcego sprowadzenie zwłok i szczątków, bądź popiołów powstałych w wyniku spopielenia zwłok (które przewozi się w urnie) z obcego państwa należy również uzyskać zezwolenie starosty właściwego dla miejsca, w którym zwłoki i szczątki mają być pochowane, działającego w porozumieniu z właściwym inspektorem sanitarnym. Przewóz spopielonych zwłok ludzkich może odbywać się dowolnym środkiem transportu, w sposób zapewniający poszanowanie dla tych prawna:Kodeksu postępowania administracyjnegoUstawa z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych Ustawa z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowymRozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia r. w sprawie wydawania zezwoleń na przewóz zwłok i szczątków ludzkich Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.
Zgodnie z ustawą z dnia 01 lipca 2005 r. pobranie komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu. Sprzeciw wyraża się w formie: 1) wpisu w centralnym rejestrze sprzeciwów na pobranie komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich;
Zamieszanie z zasiłkiem pogrzebowym! Data utworzenia: 26 marca 2016, 12:05. Może nie jest to najprzyjemniejszy temat, ale taka jest brutalna prawda: jeśli chcemy mieć dobrych lekarzy studenci medycyny muszą uczyć się na ludzkich zwłokach. Jak mawiali już starożytni ''Mortui vivos docent'' – zmarli uczą żywych. Stąd uczenie medyczne cały czas potrzebują nowych ludzkich ciał, a na szczęście chętni cały czas się znajdują. Mimo, że powoduje to spore perturbacje w wypłacie zasiłku pogrzebowego. pogrzeb Foto: 123RF Mimo olbrzymiego postępu technicznego, zwłoki cały czas są niezbędne w nauczaniu przyszłych lekarzy: „Nie ma dziś wciąż tak dobrych fantomów, które byłyby porównywalne z ludzkim ciałem - są tylko jego przybliżeniem. Nadal zatem ludzkie zwłoki są nieocenioną pomocą w procesie dydaktyki i przygotowywania młodych lekarzy do zawodu. Tylko w ten sposób możemy im uświadomić wariantowość i to, że każdy człowiek zbudowany jest nieco inaczej – inf. Monika Maziak z wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. podobnie uważa prof. dr hab. Janusz Moryś, rektor Gdańskiej Akademii Medycznej: „W mojej opinii nie można żadnymi z dotychczasowych rozwiązań czyli modeli anatomicznych, multimediów etc. zastąpić zajęć praktycznych ze zwłokami. Jest to po pierwszy kontakt studenta z ciałem ludzkim widzianym w rzeczywistości a nie na obrazku, jest to kontakt z nieuchronnością jaką jest śmierć człowieka, co musi uczyć pokory do życia i wiedzy jaką posiadamy oraz wreszcie możliwość naocznej oceny topografii narządów co jest niezwykle ważne w dobie upowszechnienia takich metod diagnostycznych jak usg czy obrazowanie radiologiczne”. Akademie medyczne pozyskują ciała w drodze dobrowolnej darowizny swojego ciała po śmierci: „Donatorami są osoby, które za życia dobrowolnie przystąpiły do niniejszego programu podpisując Akt Donacji za notarialnym poświadczeniem podpisu. O ich śmierci, wskazane w Akcie Donacji osoby powinny zawiadomić Uniwersytet Medyczny – Zakład Anatomii Prawidłowej, która od tego momentu własnym staraniem i na własny koszt zabezpiecza i przewozi ciało. W szczególnych przypadkach Uniwersytet Medyczny zastrzega sobie prawo odstąpienia od przejęcia ciała, w szczególności w razie zaawansowanego procesu rozkładu ciała, lub zgonu za granicą - mówi prof. Ryszard Maciejewski z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Bardzo ciekawe i rozmaite są motywacje ludzi do tego, żeby ofiarować swoje ciało po śmierci na cele naukowe: „Wzrost świadomości dot. potrzeby edukacji lekarzy, wdzięczność za dobrą opiekę medyczną, chęć zrobienia czegoś dobrego dla innych a także bycia przydatnymi jeszcze po śmierci, niski zasiłek pogrzebowy. Donatorzy często tłumaczą, że są samotni albo dzieci mieszkają daleko (za granicą) i nie chcą nikomu robić problemu. – wymienia Włodzimierz Matysiak z lubelskiej Akademii Medycznej i dodaje: „Coraz częściej małżonkowie razem składają Akty Donacji”. Ciekawe, że właśnie niski zasiłek pogrzebowy jest wymieniany jako jeden z powodów donacji zwłok, bo z drugiej strony na wypłatę zasiłku, który normalnie wynosi 4 tys. zł, w takim przypadku raczej nie ma co liczyć. Zdarzają się osoby, które są tym faktem niemile zaskoczone – jakiś czas temu „Gazeta Wyborcza” opisywała sprawę mieszkańca Kielc, który wspólnie z żoną podpisał „Akt donacji”, a po jej śmierci zaczęły się boje z ZUS-em właśnie o wypłatę tego zasiłku. Okazuje się, że, polskie przepisy w tej sprawie są wyjątkowo trudne do zrozumienia: „Zasiłek pogrzebowy przysługuje osobie, która pokryła koszty pogrzebu. Zasiłek może być wypłacony na podstawie dokumentów potwierdzających wydatki związane również z pochówkiem symbolicznym” – informuje Radosław Milczarski z biura prasowego ZUS, co może się wydawać dość jasne i oczywiste, ale co to tak naprawdę znaczy „pochówek symboliczny”? Właściwie są to wszelkie działania służące upamiętnieniu zmarłego. Co ciekawe, ciało w ogóle nie jest w tym wypadku potrzebne, konieczne są za to…koszty: „Jeśli osoba zmarła wyraziła przed śmiercią wolę przekazania ciała do badań naukowych i nie było w tym przypadku pogrzebu, takimi kosztami mogą być wydatki związane z symbolicznym pochówkiem osoby zmarłej. Zasiłek pogrzebowy, zgodnie z polskim prawem łączy się nierozerwalnie z poniesieniem wydatków związanych z pożegnaniem osoby zmarłej” – dodaje Milczarski z ZUS. Jedne zwłoki mogą służyć do zajęć ze studentami medycyny przez kilka lat i po tym czasie zwykle są chowane na koszt Akademii Medycznej, ale ta nie ma prawa do pokrycie kosztów pogrzebu przez ZUS: „Akademia Medyczna nie, ale o zasiłek może wystąpić członek rodziny, a w razie jej braku osoba spoza rodziny, która poniosła koszty pogrzebu. O zasiłek może wystąpić także pracodawca, dom pomocy społecznej, gmina, powiat, osoba prawna kościoła lub związku wyznaniowego” – precyzuje Radosław Milczarski z ZUS. Na szczęście obecnie akademiom medycznym w całym kraju nie brakuje zwłok: „Uniwersytet Medyczny w Łodzi posiada wystarczającą liczbę zwłok, które wykorzystywane są do celów naukowych i dydaktycznych. Liczba donacji od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie” – mówi Joanna Orłowska i inne akademie odpowiadają tak samo, a w niektórych miastach liczba donacji nawet wzrasta. >>> >>> Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Człowiek z Tollund, Dania, IV w. p.n.e. Człowiek z Kreepen, Niemcy, XVI-XV w. p.n.e. Ciała z bagien, mumie bagienne – określenie ludzkich szczątków, które przeszły proces mumifikacji w sposób naturalny w bagnach, zwłaszcza torfowiskach. Są one rozpowszechnione zarówno geograficznie jak i chronologicznie – są odnajdywane w Men's Health Męskie sprawy Łatwa (?) kasa, czyli ciało na sprzedaż Niektórzy chcą na swoim ciele zarabiać, najlepiej duże pieniądze. Nie zazdrościmy, nie polecamy, tylko obserwujemy fakty. Sprawdziliśmy, jak wyglądają blaski i cienie zarabiania w branżach, w których termin 'praca fizyczna' nabiera innego znaczenia. margo_black 2014/ fot. margo_black 2014/ Wchodzisz do przyciemnionego pomieszczenia. Bas wybija rytm. Dziewczyny przygryzają wargi i patrzą na Ciebie zachwyconym wzrokiem. Jeszcze dwa kroki i zaczynasz tańczyć. Na początku zdejmujesz czapkę policjanta, potem zdzierasz z siebie koszulę. One piszczą, a Ty możesz już liczyć pieniądze, które wpadną do Twojej kieszeni. Jednak czy zarabianie na własnym ciele naprawdę jest takie proste? 1. Model „Za pierwszym razem czujesz się dziwnie – przyznaje 28-letni Marek. – Zdejmujesz ciuchy, otwierasz drzwi i masz wrażenie, że wszyscy patrzą akurat tam, gdzie nie powinni”. Marek jest modelem i pozuje artystom oraz studentom. Pierwsze wyzwanie? Przełamać barierę wstydu. Gdy już dasz sobie z tym radę, musisz wejść na podest, przyjąć pozę i zatrzymać się bez ruchu. Studenci będą patrzeć na Ciebie znad kartek i celować w Twoim kierunku ołówkami. Nie, nie sprawdzają, czy wszystko masz odpowiedniej wielkości. Robią tak, żebyś na ich pracach wyszedł proporcjonalnie. Teraz musisz już tylko siedzieć, w końcu płacą za nicnierobienie. Jednak spróbuj zapozować, a szybko przekonasz się, że to najtrudniejsze nicnierobienie w Twoim życiu. „Usiądź na niewygodnym stołku, przechyl się do przodu i wytrzymaj bez ruchu przez 30 minut” – radzi Marek tym, którzy uważają, że to łatwa robota. Za gibanie się w stringach przed kobiecą publicznością można zarobić 4 tysiące przez weekend. A musisz pamiętać, że prawdziwa sesja malarska to nie 30 minut, tylko przynajmniej 3 godziny. Takim poświęceniem możesz jednak zyskać coś, czego nie zdobędziesz w żaden inny sposób. Miejsce w historii. Historii sztuki, oczywiście. Wystarczy, że trafisz na kogoś z talentem. Kilka godzin na niewygodnym stołku to chyba nie jest zbyt wysoka cena, prawda? Pozowanie ma jeszcze jedną zaletę. Sprawdzisz się w nim, nawet jeśli ostatnio odpuściłeś nieco z treningiem. Mimo to lepiej, żebyś nie wstydził się swojego ciała. W końcu całymi dniami będziesz wystawiał je na widok. Jak zacząć? Pomoże ogłoszenie na jednym ze specjalistycznych tylko, że to Twój debiut, inaczej usłyszysz krótkie: „Dzisiaj w kontrapoście” i zostaniesz sam na podeście. Poza tym dbaj o opinię, bo branża jest niewielka i wszyscy się znają. Wstydliwe sytuacje? Marek mówi, że nie pozował nago jeszcze przed nikim, kogo znał. „Większym problemem jest zimno. Dlatego czasami podczas pozowania przydaje się mały piecyk elektryczny, a gdy masz przerwę – szlafrok”. Nie spodziewaj się również, że poznasz jakąś młodą artystkę, która będzie rysować Cię z rozmarzonym wzrokiem. „Większe szanse masz na jej pracę – przyznaje ze śmiechem Marek. – Mam jeden mój szkic. Tak mi się spodobał, że po prostu o niego poprosiłem. Teraz wisi w moim przedpokoju”. Poza tym nie licz na kokosy. W branży jest kilka osób, które zarabiają w ten sposób na życie. Większość dorabia. Stawka za godzinę wynosi od 10 do 15 zł i zależy od Twoich umiejętności negocjacyjnych oraz trudności pozy, którą będziesz musiał przyjąć. fot. 2. Striptizer Większa kasa czeka, jeśli nie tylko masz odwagę pokazać się nago, ale i w seksowny sposób potrafisz zdejmować ciuchy. Chodzi o striptiz albo, jak wolą mówić zawodowcy, taniec erotyczny. „To, czy umiesz się ruszać, nie jest najważniejsze – przyznaje Adam Nowak, twórca i menedżer grupy Niepokorni. – Gdy przyjmuję kogoś nowego, najpierw oceniamy wygląd, potem spotykamy się, żeby porozmawiać, a dopiero na końcu badamy poczucie rytmu”. W czasie 6-letniej historii Niepokornych zdarzył się tylko jeden zawodnik, który był tak drewniany, że nie poczuł, o co w tym wszystkim chodzi. Inna sprawa, że członkowie grupy starają się regularnie trenować układy i mają kontakt z profesjonalnymi choreografami. Jeśli postanowisz zostać samotnym wilkiem, grasującym po wieczorach panieńskich, sam będziesz musiał zainwestować w swój rozwój. Możesz również spędzić trochę czasu, podglądając na YouTube sztuczki najpopularniejszych striptizerów. W takim wypadku lepiej od razu wymyśl dobrą wymówkę, dlaczego w historii przeglądarki masz samych facetów w stringach. Twoim celem będą przyszłe panny młode i ich koleżanki. Zarobki? Za jeden występ powinieneś skasować 500 złotych. „W czasie sezonu robimy trzy pokazy w piątki i nawet do pięciu w sobotę – mówi Nowak. – Mój rekord to siedem występów w ciągu jednego wieczoru”. Plan jest prosty. Przyjeżdżasz, wyskakujesz w stroju policjanta albo strażaka i koncentrujesz swoją uwagę na przyszłej pannie młodej. W sumie dajesz dwa pokazy po 10 minut. Potem przebierasz się i wracasz do dziewczyn, żeby chwilę pogadać. Po godzinie możesz jechać dalej. Sielanka kończy się w październiku, gdy zmniejsza się liczba ślubów. Dlatego wszyscy striptizerzy mają też inne zajęcia. Wśród Niepokornych są trenerzy fitness, pracownicy fizyczni czy przedstawiciel medyczny. O dodatkowych korzyściach tańca w towarzystwie spragnionych kobiet Nowak nie mówi zbyt wiele. Może dlatego, że od pięciu lat jest szczęśliwie żonaty. Jego partnerka na początku była zazdrosna. Pojechała na kilka występów, aż w końcu sama zaczęła tańczyć. „Są grupy, które jeżdżą tylko dla seksualnych korzyści, ale nie utrzymują się długo – przyznaje Nowak. – Na naszych imprezach jest zakaz, choć zdarzyło się, że koleżanka panny młodej wręczyła jednemu tancerzowi numer. Spotkali się prywatnie i teraz są parą”. Zresztą sam założyciel grupy trafił do branży w ciekawych okolicznościach. Jednego dnia zrezygnował z pracy, której nie znosił, i rozstał się z dziewczyną, z którą był od 5 lat. Kolega już wcześniej opowiadał mu o pracy striptizera. Nowak przez tydzień imprezował do upadłego i z dystansem podchodził do pomysłu zostania zawodowym tancerzem. Jednak pojawiły się pierwsze zlecenia i pieniądze, a nocny styl życia sprzyjał zabawie. Ale to było dawno temu, bo teraz jest już przecież żonaty... TOP 5 STYL Nowa kampania SportStyleStory MĘSKIE SPRAWY Wygraj słuchawki dla aktywnych Jabra Elite Active TRENING SIŁOWY Trening z hantlami: w 45 minut do lepszej formy FITNESS Trening Wiedźmina - jak Henry Cavill ćwiczył do roli Geralta? DIETA Najlepsze jedzenie [25 zdrowych produktów] Sashkin 2012/ fot. Sashkin 2012/ 3. Dawca spermy „Na własnym ciele możesz zarobić, nawet jeśli nie lubisz pracować w stringach. „Moim atutem jest dyskrecja i fakt, że nie chcę kontaktu z dzieckiem – mówi 25-letni Michał, doświadczony dawca spermy. – Zaczynałem jako student, a wiadomo, jak jest z zasobnością studenckiego portfela. Zachęcił mnie artykuł o dawcach, którzy latają po świecie i zbijają kokosy”. O tym, że jest dawcą spermy, wie tylko narzeczona. Obiecał jej, że przestanie, gdy sami będą starać się o dziecko. Podstawa w tej branży to dobry wygląd, przynajmniej 180 cm wzrostu i niezła sylwetka. Spełniasz kryteria? To dobrze, ale to dopiero początek. Bo w przypadku dawcy liczy się przede wszystkim doskonałe zdrowie. I nie chodzi o to, czy w przedszkolu miałeś tendencje do kataru. Bank spermy podczas dokładnych badań wyklucza choroby zakaźne, przenoszone drogą płciową oraz dziedziczne. Wystarczy, że nosisz okulary, a Twoje szanse spadają. Poza tym będziesz musiał odbyć rozmowę z psychologiem, który sprawdzi, czy wszystko w porządku, i zbada Twój iloraz inteligencji. I nie zapominaj o najważniejszym: doskonałej jakości spermy, spełniającej wyśrubowane wymagania. Chciałbyś wiedzieć, ile możesz dostać za swój materiał genetyczny? „Od 500 do 3500 złotych – mówi Michał. – W zależności od tego, czy pomagasz raz, czy aż do zapłodnienia. Do tego dochodzi jeszcze kwestia sprzętu medycznego i przeszkolenia pary ze sposobu użycia. Więcej kosztuje wyjazd za granicę, bo oprócz biletów muszę mieć jeszcze za co utrzymać się przez kilka dni”. W końcu oprócz banków spermy wiele zleceń to pary albo samotne kobiety, które chcą mieć dziecko. Bez zbędnej papierkowej roboty, za to z bezpośrednim kontaktem z dawcą. Skąd sprzęt medyczny? Michał nie proponuje stosunku, tylko inseminację. Tak nazywa się bezpośrednie wstrzyknięcie spermy do szyjki macicy. Jednak gra o pieniądze i spełnianie czyichś marzeń o dziecku nie jest taka prosta. Zgodnie z polskim prawem, ojciec to ojciec: niezależnie, czy dziecko jest z wpadki, czy z próbówki. W teorii ktoś, kto skorzystał z usług dawcy, może starać się o formalne ustalenie ojcostwa. Potem już krótka droga do płacenia alimentów. Dlatego Michał działa trochę jak agent wywiadu. Nie podaje swoich dokładnych danych, nie chce wiedzieć zbyt wiele i dzwoni, używając karty prepaid. Nikt z jego rodziny nie wie, czym się zajmuje. fot. 4. Pan do towarzystwa Zamiast dzieci wolisz przyjemności? To jakoś można zrozumieć. Pytanie, czy na pewno chcesz taką pasję profesjonalizować?Robert z Warszawy jest masażystą i panem do towarzystwa. Telefon podnosi po kilku sygnałach, po czym szybko informuje, że teraz jest zajęty. Czas znajduje dopiero następnego dnia rano. Jeśli chcesz stać się jego konkurencją, musisz wiedzieć, że komórkę należy odbierać o każdej porze dnia i nocy. „Czasami kobiety dzwonią około 2-3 nad ranem – mówi Robert. – Budzę się, biorę prysznic i jadę do klientki”. Czym się zajmuje? Towarzyszy kobietom wszędzie tam, gdzie muszą pojawić się w męskim towarzystwie. Spotkania biznesowe, kolacja z dawno niewidzianymi znajomymi, wesela. Jednak jego głównym zajęciem jest masaż. „Z moich usług korzystają najczęściej kobiety ustawione życiowo, bizneswoman, osoby znane z mediów – przyznaje Robert. – Część z nich jest tak zajęta pracą, że nie ma czasu na życie prywatne. Inne są w stałych związkach, choć brakuje im czułości”. Wszystko zaczyna się od masażu relaksującego, który rozluźnia mięśnie. Jak spotkanie potoczy się dalej, zależy od oczekiwań klientki, techniki masowania oraz sposobu prowadzenia są jasne i z góry ustalone. Za masaż relaksacyjno-intymny trwający prawie 2 godziny – 200 złotych. Cała noc? 800 złotych. Dzień wspólnego wyjazdu na wakacje to już 1000 zł, nie licząc oczywiście kosztów samego pobytu. Poza tym rabaty i możliwość wykupienia karnetu. Robert nie mówi nic o zdradzanych mężach, którzy polowali później na niego na ulicy. Zresztą sam od razu zaznacza, że w sprawianiu komuś przyjemności nie widzi nic złego. „Moje usługi wręcz pomogły wielu parom – zaznacza. – Z jednej strony kobiety doceniają stabilizację, którą mają w domu, a przyjemności szukają u mnie. Z drugiej mam wiele par, które przychodzą do mnie razem. Ja zajmuję się paniami, a panowie mogą jedynie patrzeć. I bardzo im się to podoba”. Wierzymy na słowo. TOP 5 STYL Nowa kampania SportStyleStory MĘSKIE SPRAWY Wygraj słuchawki dla aktywnych Jabra Elite Active TRENING SIŁOWY Trening z hantlami: w 45 minut do lepszej formy FITNESS Trening Wiedźmina - jak Henry Cavill ćwiczył do roli Geralta? DIETA Najlepsze jedzenie [25 zdrowych produktów] Wojciech Małkowicz 2014/shutterstock fot. shutterstock 5. Aktor porno Jeśli publicznie reklamujesz swoje usługi, to każdy może z nich skorzystać. Ale lepiej uwierz na słowo: są takie klientki, których w życiu nie chciałbyś spotkać, a co dopiero obsłużyć. Jednak jest szansa, żeby zjeść ciastko i mieć ciastko. Choć rodzimy przemysł filmowy ma się nie najlepiej, to na świecie jest miejsce dla aktorów porno. Przykładem może być kariera Keirana Lee. Jego przygoda z branżą zaczęły się przez przypadek. Kumple opublikowali zdjęcia Keirana z wakacji na stronie internetowej dla swingersów. Co robił Lee podczas urlopu? Lepiej nie pytać, ale spodobało się to użytkownikom portalu. Szybko zaczęły do niego pisać pary, które miały ochotę z nim zaszaleć. Zgłosiła się również półamatorska firma ze środkowej Anglii, produkująca filmy dla dorosłych. Lee, ciągle myśląc, że to żarty kolegów, odpowiedział, żeby zarezerwowali dla niego pokój w hotelu. Od razu się zgodzili. „Przyszedłem na plan, spotkałem producenta i nie wiedziałem, co dalej – mówi Lee. – Gość powiedział, żebym stanął na wysokości zadania i zrobił to, co należy. Zrobiłem. Okazało się, że jestem całkiem niezły”. Szybko zdał sobie sprawę, że praca na planie ma niewiele wspólnego z szaleństwami w domowym zaciszu. „Musisz pamiętać o światłach, uważać, żeby czegoś nie zasłonić nogami, i pozwolić kamerze uchwycić wszystko, co trzeba” – zdradza Lee. Za jedną scenę dostawał w przeliczeniu 1250 złotych, a w ciągu tygodnia kręcił ich 5. Ciągnął tak przez trzy lata, aż... najzwyczajniej w świecie mu się odechciało. „To brzmi głupio, ponieważ nieustannie uprawiałem seks z pięknymi kobietami, ale to po prostu było nudne” – mówi aktor. Z pomocą przyszedł kumpel, który zaprosił go na ślub do Los Angeles. Lee oprócz garniturów zabrał ze sobą kilkanaście filmów ze swoim udziałem. Postanowił podrzucić je miejscowym studiom z pytaniem, czy nie znajdzie się dla niego jakaś robota. Szybko poznano się na jego talencie. Dzisiaj jako aktor i reżyser pracuje dla Brazzers – największego gracza w branży. Zarabia prawie 5 tysięcy za jedną scenę, kręci ich prawie 30 miesięcznie, co łącznie daje 1,8 miliona złotych rocznie. Poza pracą chodzi na siłownię, jest zwolennikiem diety nisko węglowodanowej i 90-minutowych sesji jogi. Poza tym regularnie nakłada maseczki, a co jakiś czas odwiedza chirurga, żeby wypełnić zmarszczki. „Jestem normalnym facetem z Derby, który lubi wyjść i spędzić wieczór z kumplami – przyznaje Lee. – Widzowie to lubią. No i mam coś wielkiego w spodniach”. Różne źródła mówią, że „coś wielkiego” ma od 20 do 25 cm i zostało w dodatku ubezpieczone na milion dolarów. MH 10/2013 NAJNOWSZE Mikrofon do telefonu Na rynku jest bardzo dużo mikrofonów do telefonu, ciężko się w tym połapać i łatwo kupić nie taki... „Rozwód. Poradnik dla mężczyzn”. Książka nie tylko dla żonatych. Książka Wojciecha Malickiego o rozwodach jest dokładnie tym, co wskazuje tytuł: pełnym konkretnyc... Nie, The Last of Us nie potrzebuje remake'u. Tak, biorę na premierę Tego trendu nic już nie zatrzyma. We wszelkiej maści remasterach, wersjach reżyserskich gier (sic... Candy - recepta na długowieczność Od jakiegoś czasu wśród konsumentów coraz większą rolę odgrywa odpowiedzialność społeczna. Coraz ... Szybki trening z piłką lekarską [Spalanie tłuszczu] Dwa ćwiczenia kalisteniczne, piłka lekarska i duża intensywność treningu wystarczą, żeby podkręci... Penis a picie alkoholu, palenie papierosów i obżarstwo [Badania] Penis, kiedy jest sprawny, to źródło szczęścia i życiowej satysfakcji. Kiedy jednak nie działa pr... Pompka [Technika, warianty, benefity] Pompka to ćwiczenie zna każdy. Ale nie każdy wie, że to nie tylko sposób na zbudowanie szerokiej ... Sosy do kurczaka – 7 przepisów [Białko w diecie] Kurczak to świetny produkt dla miłośników budowania mięśni – ma dużo białka i niewiele tłuszczu o... Odporność psychiczna i jej 4 cechy składowe Odporność psychiczna jest naszym podstawowym narzędziem, które daje nam poczucie skuteczności i ... Street workout [historia, benefity, ćwiczenia] Skąd wziął się w ogóle street workout? Jakie są zalety uprawiania tej odmiany kalisteniki i czy j... "Liczby, które kłamią" i "Liczby nie kłamią" – dwie książki, które trzeba przeczytać [Felieton] Książki nie trafiają na stosy z powodu swojej łatwopalności, ale głównie dlatego, że są groźne dl... Marihuana – na co pomaga, a na co szkodzi? [Badania] Przez lata mieliśmy mało informacji o wpływie marihuany na człowieka, bo była to substancja zakaz... Trenuj z Reign Total Body Fuel w Los Angeles Producent napojów Reign Total Body Fuel wystartował z promocją dla wszystkich pasjonatów ćwiczeń.... Więcej zakażeń HIV w Polsce W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2022 roku liczba wykrytych nowych zakażeń HIV w Polsce była p... 15 najlepszych filmów o depresji Świetnie nakręcone historie, które pomagają zrozumieć depresję i jednocześnie pozbyć się piętna c... Pływanie w otwartych wodach – open water Może jesteś mistrzem basenu, ale pływanie od ściany do ściany jest trochę jak bieganie w kołowrot...
Przyjmując, że Pani mama nie pozostawiła w spadku żadnych innych przedmiotów majątkowych prócz udziału 4/6 w nieruchomości ani za swojego życia nie dokonywała żadnych darowizn doliczanych do spadku (np. na rzecz Pani brata) to wartość zachowku należnego Pani bratu odpowiada wartością 1/6 udziału w nieruchomości (1/4 z 4/6
Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych w czerwcu była tylko o 3,2 procent wyższa niż rok temu, a w stosunku do maja spadła 1,4 procent – podał GUS. To pierwsze oznaki masowego oszczędzania – wskazał Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. Inflacja wywołała w Polsce drożyznę, która coraz bardziej daje się Polakom we znaki. W ciągu roku paliwa podrożały o niemal 50 procent, a według URE ceny za prąd elektryczny mogą w 2023 roku wzrosnąć o 180 procent. Więcej płacić trzeba praktycznie za wszystko: GUS podał, że inflacja w czerwcu wyniosła 15,5 procent rok do Czarnek zdradzając swój sposób na wysokie ceny powiedział, że zamierza „jeść mniej i taniej”. Wygląda na to, że taką receptą na trudne czasy wystawiło sobie sporo Polaków: spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych, neutralizujących wpływ inflacji, to zdaniem Konfederacji Lewiatan „pierwsze oznaki zaciskania pasa”.Polacy ograniczają wydatki. Efekt drożyznyPolacy wydają nominalnie na zakupy więcej, ale kupują mniej – wynika z danych GUS. Drożyzna sprawiła, że nie możemy – albo nie chcemy – utrzymywać poziomu życia z czasów sprzed galopującej Nominalnie sprzedaż detaliczna rosła w tempie blisko 20 procent. Ale wartość sprzedaży detalicznej jest „zjadana” przez wzrost cen. W czerwcu realnie sprzedaż wzrosła jedynie o 3,2 procent, przy prognozach na poziomie 6 procent. To najgorszy wynik od kwietnia 2021 roku. Najbardziej jednak w oczy rzuca się spadek sprzedaży detalicznej o 1,4 procent, w ujęciu miesięcznym, przy takiej samej liczbie dni roboczych co w czerwcu. Ostanie dane dotyczące sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i budowlanej zapowiadają, że spadek PKB może być dużo szybszy niż oczekuje tego rynek, bo to że on będzie jest raczej pewne – stwierdził Mariusz grozi techniczna recesja – dojdzie do niej, jeśli przez dwa kolejne kwartały projekt krajowy brutto będzie się zmniejszał. Na takie prawdopodobieństwo wskazali analitycy bankowi. Przejawem zaciskania pasa przez Polaków ma być między innymi przesiadanie się do komunikacji zbiorowej i oszczędzanie w ten sposób na paliwie. Widać to po spadku wolumenu Widać też zmianę postaw obywateli. Zaczęliśmy znacznie rzadziej korzystać z prywatnych środków transportu. Mimo że ceny paliw rosły na początku czerwca w szaleńczym tempie i ich sprzedaż nominalnie wzrosła o ponad 45 procent, to realnie wartość sprzedaży spadła w ujęciu rocznym o 12,6 procent – wskazał Być może czerwiec stał się już początkiem tzw. sezonu ogórkowego w sprzedaży, a być może to efekt topniejących oszczędności z kont obywateli spowodowany wyraźnym wzrostem kosztów życia. Jedno jest pewne: kupujemy coraz mniej i ten trend będzie się utrzymywał przynajmniej do wczesnej jesieni – podsumował analityk Konfederacji Lewiatan. Lewiatan Procedura opisuje zasady pobierania komórek, tkanek i narządów pochodzących ze zwłok na potrzeby przeprowadzenia ich przeszczepu. Prezentowane zasady nie odnoszą się do: – pobierania, przeszczepiania komórek rozrodczych, gonad, tkanek zarodkowych i płodowych oraz narządów rozrodczych lub ich części; – pobierania, przechowywania
Na cmentarzu wśród grobów, w których są pochowani zmarli często można dostrzec miejsca z oznaczeniem literą „R” a nawet nagrobkiem, na którym są napisane imię, nazwisko, data urodzenia, ale bez daty śmierci. To groby, o które zadbali ludzie jeszcze za swojego życia. Cmentarz Komunalny przy ulicy Radomskiej 117 prowadzi sprzedaż miejsc grzebalnych w systemie rezerwacji za życia. Wybór grobu powinien być przede wszystkim dokonany zgodnie z formą przyszłego pochówku. Należy rozstrzygnąć, czy pogrzeb będzie inhumacyjny czyli pochówek zmarłego w trumnie czy pokremacyjny, czyli prochów w urnie. Ważnym elementem jest również dla ilu osób ma być zakupione miejsce a szczególne dla ilu pochówków w trumnach. Grób do pochówku tradycyjnego. W systemie rezerwacji za życia można dokonać zakupu grobów murowanych – tradycyjnych – do pochówku jednej, dwóch, trzech, czterech i sześciu trumien. Warto wiedzieć, że do takiego grobu zawsze będzie można dochować urny z prochami, w takiej ilości jaką zapewni przestrzeń zakupionego grobu. Np. w grobie pojedynczym dwupoziomowym można pochować maksymalnie dwie trumny oraz dochować urny z prochami w posadowionym na powierzchni ziemi nagrobku, lub dokonać pochówku tylko jednej trumny a II komorę przeznaczyć na dochówki prochów w urnach. Na powierzchni 100 x 200 urn zmieści się naprawdę sporo. Taki grobowiec z pewnością będzie grobem wielopokoleniowym. Groby murowane mogą być pojedyncze lub podwójne. Powierzchnia grobu pojedynczego to 100 x 200, zaś podwójnego to 200 x 200. Wszystkie komory grzebalne znajdują się poniżej gruntu. Pochówki trumien ze zwłokami powyżej gruntu (często spotykane na cmentarzach parafialnych, gdzie każde miejsce jest cenne) nie są dopuszczalne przepisami prawa cmentarnego. Dla grobów murowanych przewidziano tzw. nadbudowę, nad ostatnią komorą grzebalną, która stanowi zabezpieczenie sanitarne pomiędzy ostatnią trumną a powierzchnią gruntu. Poniżej prezentuje to zdjęcie techniczne grobu murowanego pojedynczego dwupoziomowego. Nad każdą trumną zakładane jest sklepienie o grubości 6 cm. Dno grobu murowanego może mieć bezpośrednią styczność z gruntem rodzimym tak jak jest to na naszym cmentarzu. Grób tylko na urny. Jeśli w planach są tylko pochówki prochów w urnach, można dokonać zakupu grobu murowanego pojedynczego jednopoziomowego. Wówczas w komorze 100 x 200 będą dochowywane tylko prochy w urnach. Oczywiście ten rodzaj grobu wymaga posadowienia pełnowymiarowego nagrobka. Alternatywą dla pochówków po kremacyjnych jest niewielki grób typu amerykańskiego o wymiarach płyty nagrobnej 75 x 75. Komorę grzebalną tego grobu stanowi odlew żelbetowy o przekroju kwadratu i głębokości około 120 cm, co ogranicza ilość dochowań (średnia wysokość urny na prochy to około 20 – 30 cm). Grób amerykański na powierzchni ziemi ma wysokość około 30 cm, reszta komory grzebalnej znajduje się poniżej powierzchni ziemi. Dookoła grobu wyłożona jest kostka granitowa stanowiąca ważny element architektoniczny zielonych pól urnowych. Z pewnością nagrobek na nim będzie mniejszym wydatkiem niż na grobie tradycyjnym. Należy również przyjąć, że grób amerykański jest grobem o minimalistycznym charakterze, co nie jest bez znaczenia dla kultu pamięci o zmarłym. Powierzchnia grobu ogranicza ilość składanych kwiatów i zapalanych zniczy. Najbardziej minimalistycznymi grobami urnowymi są nisze na urny zlokalizowane na Cmentarzu Komunalnym w dwóch rodzajach: długich elementach architektonicznych zwanych ścianami pamięci i punktowych budowlach zwanych kolumbariami. Wymiary niszy to 40 x 40 x 40. Ściany pamięci są zaprojektowane jako ciągi nisz, które stanowią miejsce pochówku od kilkunastu do kilkudziesięciu urn, przy czym jedna nisza to miejsce przeznaczone dla jednej urny. Nisze znajdują się zarówno w pionie jak i poziomie. Kolumbaria – wolnostojące prostopadłościany zawierają tylko sześć nisz, odpowiednio na każdej prostopadłej części znajdują się dwie lub jedna nisza. W przypadku nisz przeznaczonych na urny formę nagrobka stanowi płyta granitowa, która ją zamyka. Nie stanowi ona wyposażenia niszy w momencie zakupu. Tak jak w przypadku stawianych nagrobków za życia, płytę granitową o wymiarach 60 x 50 można zamontować po zakupieniu miejsca. Wybór miejsca. W przypadku zakupu miejsca w rezerwacji istnieje możliwość wyboru na terenie otwartych kwater. Osoby zainteresowane zakupem zapraszamy do naszego Biura Obsługi Klienta, gdzie nasi doradcy zaprezentują lokalizację miejsc na terenie cmentarza. Formalności. Na okoliczność zakupu miejsca sporządzana jest umowa cywilnoprawna. Umowa zawierana jest na 20 lat. W przypadku użycia miejsca w okresie obowiązywania umowy, groby murowane i urnowe przeznaczone do pochowania więcej niż jednej osoby nie będą podlegały dalszym opłatom z tytułu ważności grobu (Ustawa o Cmentarzach i Chowaniu Zmarłych). Opłata z tytułu miejsca murowanego dotyczy placu, wykopania, elementów żelbetowych i ich montażu. Cmentarz dysponuje również miejscami przy tzw. alejach głównych, za dodatkową, jednorazową opłatą. Ilość takich miejsc jest ograniczona. Nie prowadzimy sprzedaży ratalnej. Honorujemy również płatności bezgotówkowe. Za zrealizowaną płatność wystawiamy faktury Vat. Prowadzimy pełną dokumentację zakupu miejsca w systemie rezerwacji za życia dokonując odpowiednich zapisów w księgach cmentarnych. Każda osoba, która dokona zakupu miejsca w systemie rezerwacji za życia otrzymuje naszą kartę rabatową, która uprawnia do udzielenia zniżki w Miejskim Zakładzie Pogrzebowym. Czy to ma sens? Zakup miejsca za życia to przede wszystkim podział kosztów przyszłego pogrzebu. Kupując za życia grób, koszty pogrzebu będą dotyczyły tylko obsługi pogrzebowej. Niekiedy inwestorzy po zakupie miejsca dodatkowo dokonują budowy nagrobka. Później, opłaty związane z przygotowaniem ceremonii pogrzebowej mogą być pokryte za pomocą tzw. zasiłku pogrzebowego (aktualnie to kwota 4 tys. zł).
ności prawnych, sprzeciw może wyrazić za ich życia przedstawiciel us tawowy 48. Juliusz D uda uważa, że powyższe rozwiązanie jest sprzeczne z Konwen cją o prawach dziecka z 20.11.1989 r. 49 . Laluna z "Królowych życia" znów jest w centrum uwagi. Celebrytka ogłosiła stawki sprzedaży powierzchni swojego ciała, a w sieci zawrzało. Teraz odpowiada! Laluna z "Królowych życia" doskonale wie, jak wywołać wokół siebie medialny szum. Gwiazda TTV szokuje niewybrednymi żartami, kolejnymi operacjami plastycznymi, a ostatnio zaskoczyła wszystkich pomysłem na sprzedaż tatuaży sponsorowanych na swoim ciele. W sieci natychmiastowo rozpętała się burza. Teraz Laluna odpowiada na zarzuty internautów. Żałuje, że zdecydowała się na takie posunięcie? Królowe życia": Laluna odpowiada na zarzuty sprzedawania swojego ciała Widzowie "Królowych życia" zdecydowanie nie mogą narzekać na nudę. Ekscentryczne bohaterki hitu TTV zarówno w programie, jak i w mediach społecznościowych regularnie dzielą się z fanami swoją codziennością, jednak ich niektóre sposoby na spędzanie wolnego czasu, czy wzbogacenie się budzą ogromne kontrowersje. Ostatnio głośno zrobiło się o Kasi Alexander. Laluna postanowiła zaoferować swoje ciało na tatuaże sponsorowane. Co więcej, podała nawet stawki! Sympatycy tytułowej "Królowej" mogą ozdobić jej skórę wymyślnymi grafikami, a ich cena w zależności od wielkości i wyglądu waha się od 5 do 20 tys. złotych. Choć większość fanów celebrytki bardzo pozytywnie przyjęło jej pomysł, nie zabrakło także gorzkich słów krytyki. Według wielu internautów Laluna nie powinna sprzedawać swojego ciała w jakikolwiek sposób, a takie podejście deprawuje jej obserwatorów. Laluna nie wytrzymała! - Już zostałam panną na sponsoring, bo ciało sprzedane na tatuaż dla firm na galę - pisze oburzona Laluna na swoim InstaStories. - Ja pier..... myślałam, że mnie już nic nie zaskoczy - dodaje. Instagram @lala_laluna_official Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska żałuje swojego udziału w show? Jest komentarz Gwiazda "Królowych życia" zwróciła się również bezpośrednio do osób, które szerzą w sieci plotki, jakoby Laluna sprzedawała nie tylko miejsce na swojej skórze, ale też ciało. - W jakim kraju my żyjemy? - burzy się Laluna. - Cebulaki serio myślą, że zaczęłam sprzedawać ciało na galę. Potrzebuję pomocy - dodaje. Laluna zdradziła również, jaki ma stosunek do uczestnictwa w gali Fame MMA i jak ocenia swoje szanse. - Jak myślisz, wygrasz walkę? - pytali Lalunę fani. - Jakbym tak nie myślała, nie wychodziłabym do tej walki. Wkładam w to całe serce. Trenuję po 3/4 godziny dziennie - wyznała Laluna. Instagram @lala_laluna_official Jak się jednak okazuje, choć Laluna ma cierpliwych, wspierających przede wszystkim profesjonalnych trenerów, to przygotowania do walki nie należą do najłatwiejszych. - Były już łzy, załamanie, była radość, było zwątpienie. Wszystko to, co przechodzi prawdziwy sportowiec - przyznaje. - Wszystkie złe emocje zostały dawno przełamane. Jestem w sztosie życia i interesuje nas tylko wygrana - dodaje Laluna. Instagram @lala_laluna_official Zobacz także: "Królowe życia": Dagmara Kaźmierska o świętach z dziewczyną Conana: "Umęczyłyśmy się" Przypominamy, że wielka gala Fame MMA z udziałem Laluny zaplanowana jest na 14 maja. Będziecie oglądać? Instagram @lala_laluna_official Oględziny zwłok na miejscu ich znalezienia 1. Faza statyczna – dokładne obejrzenie zwłok, opisanie położenia z uwzględnieniem umieszczenia w terenie względem siebie części ciała. Na tej podstawie można wnioskować o: - Charakterze zdarzenia, modus operandi sprawcy (np. specyficzne, rytualne, symboliczne ułożenie ciała i Ludzkie ciało na czarnym rynku jest warte miliony! Każda część twojego ciała i każdy organ - płuca, serce, nerki, wątroba czy nawet rogówka ma swoją cenę. Handel ludzkimi organami kwitnie i przynosi milionowe zyski. Sprawdź, ile handlarze byliby w stanie zapłacić za każdą część twojego ciała. Handel ludzkim ciałem i narządami kwitnie w najlepsze na całym świecie. Mimo że jest nielegalny, to jednak w niektórych miejscach na świecie stał się prawdziwą plagą ze względu na duże zapotrzebowanie na ludzkie narządy. Według Światej Organizacji Zdrowia, co roku dokonuje się ponad 10 tysięcy nielegalnych przeszczepów. Ludzie sami czasem decydują się na sprzedanie własnych narządów w celach zarobkowych, co również jest nielegalne, ale doskonale płatne. Okazuje się bowiem, że za samą rogówkę można dostać 84 tysiące złotych. Za nerki czy wątrobę ponad 500 tysięcy złotych. Cena kości to ponad 20 tysięcy złotych, a z kolei płuca kosztują ponad 100 tysięcy złotych! Oczywiście ceny ludzkiego ciała i narządów są uzależnione od regionu - np. w Indiach nerkę można sprzedać za jedyne 2 tysiące złotych. Dla żyjących tam ludzi jest to jednak ogromna kwota. W Indiach ludzie, którzy sprzedali swoje nerki żyją w skrajnej biedzie. W innych regionach świata sprzedaż własnych organów jest szansą na spełnienie marzeń o podróżach, weselu, spłacie kredytów czy zakupie najnowszych sprzętów elektronicznych. Zobacz: Państwo Islamskie handluje ludzkimi zwłokami Przeczytaj też: Sprzeda swe organy by spłacić kredyt! Dramat porzuconej matki dwójki dzieci! Nasi Partnerzy polecają Strona główna Styl Porady Ile kosztuje ludzkie ciało? Można dostać ponad 500 TYSIĘCY ZŁOTYCH za nerkę lub wątrobę! Gdy umiera ktoś bliski, robisz wszystko, by zapewnić mu pochówek, na który zasługuje. Obcy ludzie składają kondolencje, próbują ulżyć w cierpieniu. A gdy umiera pies? Słyszysz, że możesz go oddać do spalarni, Miasto Toruń chce sprzedać kamienicę. Szczegóły zostały podane na stronie UMT. Nieruchomość zabudowana jest mieszkalnym budynkiem wielorodzinnym składającym się z trzech brył na planie litery T: kamienicy frontowej z oficyną (czterokondygnacyjna z poddaszem użytkowym), wewnętrznie połączonej z nieco niższą oficyną w podwórzu, budynku parterowego, dobudowanego do oficyny, z poddaszem użytkowym. Powierzchnia użytkowa kamienicy z oficyną wynosi 1091m², zaś budynku parterowego w części tylnej 37 m². Budynek od 2015 roku jest pustostanem. Wszyscy lokatorzy zostali wykwaterowani. Jest wyposażony w instalacje: wodno-kanalizacyjną, elektryczną, gazową, są one jednak w złym stanie technicznym. Stolarka drzwiowa zewnętrzna i wewnętrzna wymaga renowacji lub wymiany. Dla budynku nie sporządzono świadectwa charakterystyki energetycznej. Nieruchomość położona przy placu Świętej Katarzyny 7 jest usytuowana na terenie, dla którego brak jest miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Czytaj też: W Toruniu zawyją syreny alarmowe. Wiemy, dlaczego uruchomią systemy Toruń: Kamienica z 1895 roku na sprzedaż. Przetarg w sierpniu 16 sierpnia 2021 r. została wydana przez Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora zabytków decyzja w sprawie wpisania do rejestru zabytków kamienicy z 1895 r. Z uwagi na ten fakt jej przyszły właściciel, prowadząc wszelkie prace przy tym obiekcie, będzie musiał uzyskać pozwolenie Miejskiego Konserwatora Zabytków w Toruniu. Kamienica przedstawia znaczące wartości historyczne i zabytkowe. Elewacja frontowa oraz wnętrze są zachowane z niemal kompletnym wyposażeniem (klatka schodowa, podłogi, posadzki, polichromie na ścianach, sztukaterie, piece i stolarka). Oznacza to ograniczenie swobody zmian i modernizacji. W umowie sprzedaży nieruchomości jej nabywca zobowiązany zostanie do rozpoczęcia prac remontowych w ciągu 3 lat od dnia zakupu. - Aby wziąć udział w przetargu należy wpłacić wadium w wysokości 420 000 zł do 24 sierpnia 2022 roku - czytamy w komunikacie, opublikowanym na stronie Spodobał ci się materiał? Obserwuj nas na Facebooku! Sonda Czy Toruń jest bezpiecznym miastem? Tak Nie Trudno powiedzieć Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której pacjent za życia wyraził pisemny sprzeciw wobec poddawania go sekcji zwłok (art. 31 ust. 2 ustawy o działalności leczniczej). Niemniej sekcję zwłok i tak trzeba wykonać (pomimo pisemnego sprzeciwu pacjenta), gdy: Co do zasady sprzedaż następuje za cenę odpowiadającą wartości towaru. Zdarzają się jednak takie sytuacje, gdy dochodzi do dostawy towarów za niższą cenę lub nawet za kwotę symboliczną. W dzisiejszym artykule zastanowimy się, jakie konsekwencje podatkowe wywołuje sprzedaż towaru za symboliczną złotówkę oraz jak wygląda kwestia opodatkowania takiej transakcji. Dopuszczalność sprzedaży za złotówkę W pierwszej kolejności wskazać należy, że żaden przepis prawa nie zabrania dokonywania sprzedaży za złotówkę. W rezultacie działanie takie jest prawnie dopuszczalne, choć przedsiębiorcy muszą pamiętać, aby było ono ekonomicznie uzasadnione. Prawidłowa argumentacja pomoże uchronić podatnika przed zakwestionowaniem takiej transakcji przez urząd skarbowy. Chodzi mianowicie o treść art. 199 a. ustawy Ordynacja podatkowa, zgodnie z którym organ podatkowy, dokonując ustalenia treści czynności prawnej, uwzględnia zgodny zamiar stron i cel czynności, a nie tylko dosłowne brzmienie oświadczeń woli złożonych przez strony czynności. Jeżeli pod pozorem dokonania czynności prawnej dokonano innej czynności prawnej, skutki podatkowe wywodzi się z tej ukrytej czynności prawnej. Jeżeli z dowodów zgromadzonych w toku postępowania, w szczególności zeznań strony, chyba że strona odmawia składania zeznań, wynikają wątpliwości co do istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, z którym związane są skutki podatkowe, organ podatkowy występuje do sądu powszechnego o ustalenie istnienia lub nieistnienia tego stosunku prawnego lub prawa. W świetle powyższej regulacji, w przypadku gdy podatnik dokona sprzedaży towaru za 1 zł i nie będzie potrafił podać ekonomicznych przyczyn takiego zachowania, organ skarbowy może uznać taką czynność za dokonaną dla pozoru. W tym miejscu wskazać należy, że najczęściej przedsiębiorcy uzasadniają sprzedaż towaru za symboliczną złotówkę akcją promocyjną lub też chęcią pozbycia się zużytego sprzętu, czy towaru o bliskim terminie przydatności do użycia. Analiza transakcji dokonywanych za złotówkę Jeżeli jasno określimy cel sprzedaży za złotówkę i transakcja dojdzie do skutku, warto rozważyć, jakie konsekwencje podatkowe wywoła taka sprzedaż. Przede wszystkim dla sprzedawcy powstanie przychód podatkowy z tytułu takiej transakcji. Jak bowiem wynika z treści art. 14 ustawy PIT przychodami z działalności gospodarczej są należne przychody, choćby nie zostały jeszcze faktycznie otrzymane, po wyłączeniu wartości zwróconych towarów, udzielonych bonifikat i skont. Przepis nie zawiera żadnych wyjątków odnoszących się do kwoty przychodu, co oznacza, że każda sprzedaż, nawet ta za 1 złoty czy nawet 1 grosz, będzie kwalifikowana jako przychód podatkowy. Może pojawić się wątpliwość, czy w takim przypadku nie dochodzi do powstania przychodu z tytułu częściowo odpłatnych świadczeń. Kwestia ta została uregulowana w art. 11 ust. 2 b. ustawy o PIT. W myśl tego przepisu, jeżeli świadczenia są częściowo odpłatne, przychodem podatnika jest różnica pomiędzy wartością tych świadczeń, a odpłatnością ponoszoną przez podatnika. Samą wartość nieodpłatnego świadczenia ustala się w następujący sposób: jeżeli przedmiotem świadczenia są usługi wchodzące w zakres działalności gospodarczej dokonującego świadczenia – według cen stosowanych wobec innych odbiorców; jeżeli przedmiotem świadczeń są usługi zakupione – według cen zakupu; jeżeli przedmiotem świadczeń jest udostępnienie lokalu lub budynku – według równowartości czynszu, jaki przysługiwałby w razie zawarcia umowy najmu tego lokalu lub budynku; w pozostałych przypadkach – na podstawie cen rynkowych stosowanych przy świadczeniu usług lub udostępnianiu rzeczy lub praw tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca udostępnienia. Nie może być jednak mowy o świadczeniu częściowo odpłatnym w sytuacji sprzedaży towaru za złotówkę. Jeżeli bowiem taka sprzedaż wynika z określonej strategii ekonomicznej oraz polityki handlowej, nie mamy do czynienia z żadną nieodpłatnością. W takich warunkach cena wprawdzie nie jest odzwierciedleniem wartości towaru, ale uzasadnia pewien model działania przedsiębiorcy. Podobne wnioski można wyciągnąć, biorąc pod uwagę sytuację nabywcy towaru za złotówkę. Jak bowiem stanowi art. 22 ustawy PIT, kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów. Zatem kosztem w tym przypadku będzie wydatek faktycznie poniesiony, czyli 1 złoty. Także w tym przypadku nie ma prawnych podstaw, aby wysokość możliwych do ujęcia kosztów podatkowych określać w innej wysokości niż wydatek rzeczywiście poniesiony. Sprzedaż towaru za symboliczną złotówkę - skutki na gruncie podatku VAT Na zakończenie odnieśmy się jeszcze do przepisów ustawy o podatku od towarów i usług. W ramach tej ustawy również nie odnajdziemy żadnych przepisów zakazujących dokonywania sprzedaży za symboliczną złotówkę. W rezultacie sprzedaż dokonana przez czynnego podatnika VAT powinna zostać udokumentowana fakturą z wykazaną kwotą netto oraz należnym podatkiem. Podatnicy powinni jednak zwrócić uwagę na treść art. 32 ustawy VAT. Przepis ten stanowi, że w przypadku gdy pomiędzy podmiotami dokonującymi transakcji o zaniżonej wartości występują powiązania o charakterze rodzinnym, kapitałowym, majątkowym lub wynikające ze stosunku pracy, to organ podatkowy ma prawo do określenia podstawy opodatkowania zgodnie z wartością rynkową, jeżeli okaże się, że związek, o którym mowa, miał wpływ na ustalenie wynagrodzenia z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług. Jeżeli powyższe powiązania nie występują, a podatnik potrafi uzasadnić sprzedaż towaru za symboliczną złotówkę, to nie musi się obawiać zakwestionowania takiej transakcji przez urzędników organów podatkowych.

Jeszcze dziś adwokaci rodziców 34-letniego Bartka, który zmarł w Lubinie, chcą złożyć wniosek o przeprowadzenie alternatywnej sekcji zwłok za granicą. Wciąż bowiem nie ma decyzji

Pod hasłem „To jest ciało moje za życie świata” (J 6, 56) zorganizowany zostanie IV Kongres Eucharystyczny w dniach 20-26 czerwca na terenie diecezji kongresowa z udziałem ludzi pracy odbędzie się 20 czerwca w konkatedrze pw. Matki Bożej Królowej Polski w Stalowej Woli. Rozpocznie ją o godz. wystawienie Najświętszego Sakramentu, Koronka do Bożego Miłosierdzia i adoracja. Po konferencji Jana Łopuszańskiego o godz. 18 odprawiona będzie Msza św. pod przewodnictwem abp. Adama Szala, metropolity wtorek 21 czerwca odbędzie się stacja kongresowa z udziałem dzieci komunijnych z całej diecezji w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Janowie Lubelskim. Po przedpołudniowej Mszy św. wystąpi katolicki Zespół Pieśni i Tańca środę 22 czerwca w stacji kongresowej będą uczestniczyć osoby starsze i chore. Odbędzie się ona w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu – Serbinowie. O godz. konferencję wygłosi ks. dr Wojciech Bartoszek – Krajowy Duszpasterz Chorych. O godz. sprawowana będzie Msza św. pod przewodnictwem bp. Edwarda czwartek 23 czerwca w ramach stacji kongresowej we wszystkich parafiach diecezji odbędzie się całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji przebłagania za grzechy przeciwko piątek 24 czerwca w Sanktuarium Relikwii Świętego Krzyża na Świętym Krzyżu zorganizowana zostanie stacja kongresowa z udziałem duchowieństwa oraz osób życia konsekrowanego. O godz. konferencję wygłosi ks. prof. dr hab. Robert Skrzypczak, UKSW. O godz. odprawiona będzie Msza św. pod przewodnictwem bp. Łukasza Buzuna OSPPE z sobotę 25 czerwca w stacji kongresowej uczestniczyć będą rodziny w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach. Po adoracji Najświętszego Sakramentu o godz. odbędzie się konferencja dr hab. Mieczysława Guzewicza. Po jej zakończeniu nastąpi uroczyste wręczenie nagrody „Arbor Bona”. O godz. 12 Mszy św. przewodniczył będzie biskup siedlecki Kazimierz niedzielę 26 czerwca zorganizowana będzie w bazylice katedralnej w Sandomierzu stacja kongresowa z udziałem wspólnot, ruchów i stowarzyszeń kościelnych. O godz. odbędzie wystawienie Najświętszego Sakramentu w kościele seminaryjnym pw. św. Michała. Po modlitwie uczestnicy w procesji przejdą do katedry, w której sprawowana będzie Msza św. pod przewodnictwem kard. Gerharda Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
.