Witam,Zalogowalem sie by udzielic kilku odczuc odnosnie marki renault. Wszystko zalezy od tego jaki kupimy model. Bylem posiadaczem meganki 1 1,6b+g w AUTOMACIE. w prawdzie nie kupilem w rewelacyjnej kondycji samochodu ale za rewelacyjna cene. przy zakupie wymienilem tylna belke skretna+ tylne amortyzatory koszt 400zl(uzywany zestaw kompletny)i lozyska okolo 100zl i okladziny szczek,wymienilem sam jednego wieczoru odpowietrzylem hamulce dolalem plynu i zrobilem na tym 45 tys km i zero problemow z zawieszeniem (chyba ze wliczyc 2 razy wymiane gum(2szt) na koncowkach drazkow stabilizacyjnych ich koszt 8zl za szt i 10 minut wymiana sztuki. wymienilem rozrzad(100zl pasek+100zl wymiana) olej w skrzyni i silniku. w zime termostat koszt okolo 30zl. silniczek krokowy 30zl. a, zapomnialem dodac, wymienilem lozysko na amortyzatorze bo odczuwalem dyskomfort( odczuwalem przeskakiwanie podczas krecenia kierownica) podczas jazdy-100zl klocki-90zl. ani razu nie przepalila mi sie zadna zarowka. silnik przewaznie chodzil na gazie wiec na benzynie pracowal troche gorzej- przypchane wtryski. Oprocz tego wymiana tylko oleju w silniku, wycieraczki, plyn do spryskiwaczy- powinienem to wszystko doliczyc, bo przeciez renault jest tak kosztowne, w vw, audi, bmw, mercedesie nie trzaba chyba robic takich wymian skoro renault jest az tak kosztowne. dodam ze olej wymienialem co 10tys km-mobil polsyntetyk. silnik moim zdaniem bardzo dobra jednostka, mam ciezka noge i jezdzac na gazie i zwyklej instalacji i...automacie palil mi srednio 12 litrow gazu. fakt duzo, znajomego astra 1 1,4 60km pali 8-9 litrow. no ale cos za cos. 90km jedynie w tym silniku uwazam ze troszke za malo, na poczatku fajnie frajda, zwlaszcza funkci sport ale po chwili brakuje tych koni ale bez tragedii. skrzynia... do wszystkich tych ktorzy boja sie kupic automatu, tez sie balem ale nie zaluje nawet troszke, rewelacja, tylko troche wygodnickich ale rewelka, plynnie przyjemnie i bezproblemowo. nieprawda ze automaty sie stale psuja, fakt pierwsze generacje ponizej 90 roku byly problematyczne, ale te nowsze skrzynie automatyczne psuja sie tak jak i te manualne. z automatu mozna wymienic zalety takie jak: wlasciwa zmiana biegow dzieki automatowi, swiadomosc, ze nikt nie pilowal samochodu na jedynce, nie zarzynal go do odcinki, co za tym idzie nie katowal silnika. do wad moge zaliczyc zwiekszenie spalania, 4przelozenia ktore staja sie uciazliwe powyzej 120-dosc glosno i wysokie obroty(powyzej 2500obr/min) i to tyle. Wiadomo gumy nie popalimy(chociaz sa sposoby) ale przyjemnie i dynamicznie mozemy pojezdzic, szczegolnie w miescie-swietna sprawa. Silnik... moim zdaniem bardzo udana jednostka. wczesniej mialem kadeta i tez bylem zadowolony. chyba mam szczescie, albo fora sa zakladane tylko przez odlamek, ktory mial pecha. mniejsza z kadetem. poza rozrzadem, silnikiem krokowym i olejem ktorego wymiana z filtrem kosztowala 80zl nic nie robilem( nieraz regulowalem mieszanke gazu i powietrza recznie bo nieraz byla taka potrzeba ale robilem to sam). samochod bral olej, ale od wymiany do wymiany tj 10tys km poziom byl delikatnie powyzej minimum wiec w normie- nie musialem co tysiac km dolewac oleju. zawieszenie jak wspomnialem poza tym co musialem zrobic za cene tanszego zakupu nie nie bylo problematyczne. ogolnie w samochod wsiadalem i jezdzilem. grzal swietnie, po okolo 5 minutach dmuchal juz ciepelkiem. dziwne, ze innym nie( mialem moze wyjatkowy egzemplarz....;]) najwiekszym minusem jaki jest tego samochodu to stan blacharki. rdzewialy tylne nadkola, progi i klapa w poblizy plastiku w ktorym byly swiatla przeciwmgielne. Ogolnie samochod widzialem ze mial jakies przygody i byl dotkniety w tyl i dlatego pewnie te rdzewnienie. Miejsca dla 2 bylo w sam raz, w 4 ciasno, bagaznik maly dodatkowo zapas to szalu nie bylo. ale wiadomo -coupe... ogolnie za samochod dalem oklo 2tys mniej niz srednia cena rynkowa tego modelu, widzialem stan i wiedzialem ze jakies rzeczy bede musial przy niej zrobic- nie liczylem ze kupie samochod okazyjnie i bede jezdzil przez 3 lata nie dokladajac nawet zlotowki procz paliwa, bo tak sie nie da. Teraz wstep odnosnie elektroniki w renault(megane 2, laguna 2, scenic 2, itp.) fakt zdarzaly sie problemy w lagunach robil sie zimny lod(kiedys problem dzis blachostka), problemy z cisnieniami a wlasciwie czujnikami cisnienia, nieszczelnosci klimy, zawilgocenie schowkow podlogowych, zawory egr itp. Mianowicie obecnie nie uciekniemy od elektroniki, czy to renault czy inna marka, ale tak juz sie przyjelo ze na renault narzekamy...kupujem vw i co??? jest to samo co i w renault. renowki albo maja problemy z elektronika albo nie maja, rowniez kazde inne auto ma problemy albo nie, nie zaleznie od marki bo orientowalem sie w tych tematach, ale... zmienilem renault na vw i przyznam, ze niemiecka konstrukcja mnie zawodzi i musze wydac nie 100zl a 1000?? w zyciu! Znajomy ma megane 2 kombi ponad 2 lata(kombi 2004 1,9dci), drugi lagune(1,9 dci 2001 kombi) jezdzi 4 lata. Znajomi maja scenicka ale silnik ma 1,5 albo jakis mniej konny 1,9 ale tez nie ma problemow po za spalaniem. Maja te renowki i co...? kurcze, jezdza! Leja i jezdza! W odniesieniu do tylu negatywnych opinni tez sie balem. Ale mialem do porownania kilka zywych opinii wlascicieli, diagnosty(wuja) przeciz tysiacom jakze strasznych opinii na temat marki renault. Dodam jeszcze, ze wuj szczerze powiedzial, ze znacznie czesciej slyszy ubolewania posiadaczy golfow 4 niz renault i to o wiele czesciej nastepuje zgrzyt zebow posiadaczy vw golfa z 99 roku 1,9tdi z przebiegiem 120tys a okazuje sie ze turbina wtryski do wymiany... ow przebiegi z pewnosciom wygladaja pieknie, znajomi tez podziwiaja ale lepiej miec pol miliona prawdziwe niz 100 skrecone, ale niestety plaga jest taka ze kazdy niemal cofa w polsce... Ja szukalem samochodu ponad 2 miesiace, zanim cos znalazlem. wydalem ponad 500zl na paliwo w poszukiwaniach. Raz juz prawie kupilem lagune z 2002 roku, w fajnej wersji, niezniszczona, tylko miala wgniotki na dachu, sprzedawca mial sie z tym uporac w pol godziny u dekarza i mielismy podpisywac umowe, lecz wgniotki nie byly takie latwe do usuniecia. ale ogolnie samochod byl zadbany, nie poniszczony i przedewszystkim-prosty, poza tym dachem nie byl nigdzie uderzony( wiadomo mial ryski jakies bo to nie nowy samochod). Teraz co powiem bedzie najciekawsze w lagunie, silnik pracowal swietnie...przy przebiegu.... 326tys km, osoba ktora sprowadzila samochod nie zdarzyla cofnac licznika... dzis ten samochod jest jeszcze na spredaz ze stanem licznika 163tys km... coz w polsce samochody zazwyczaj staja sie mniej zjezdzone niz za granica... Polska... Ogolnie ogladalem wiele samochodow i z reka na sercu moge powiedziec ze jest piekielnie ciezko kupic dobry samochod. na jakies 500 samochodow ktore przegladalem 100 ktore oglodalem dokladniej i 50 ktore sprawdzalem z mysla zakupu tylko jeden samochod(ktory kupilem) nie byl kombinowany. cala reszta to albo blacharka albo silnik ale przewaznie to jedno i drugie. Fordy mondeo( bylem w szoku) tak strasznie rdzewieja, dzwi mianowicie(model od 2001 bo daj ze) strasznie... ogolnie na ogloszeniach samochody bezwypadkowe... kurcze nie pomyslalem ze tak ciezko jest znalez egzemplarz bezwypadkowy.... przewaznie samochody widac, ze byly po ostrym dzwonie( czesto nawet kokpit jest niechlujnie zalepiany po wystrzeleniu poduszek nie wspominajac stanu poskladania blacharki) albo przynajmniej dobrze walone. Kazdy pisze bezwypadkowy idealny igla bez wkladu finansowego. Wroce ze sprzedalem swoja meganke i nie dodalem stanu bezwypadkowego bo po 1 nie znalem jego histori od wyjscia z pod igly a po 2 mialem przekonanie ze byla puknieta w tyl. odziwo kupili ja ode mnie handlarze, wystawili cene ponad 1000zl wyzsza niz im sprzedalem, nie cenilem samochodu za cene jaka byl wart. mimo to samochod po niedlugim czasie stal sie bezwypadkowy, silnik zaczal palic idealnie na benzynie a idealnie nie palil. pekniecie na zderzaku ktore bylo zstalo zretuszowane... ogolnie jak to nazwal sprzedajacy-laleczka. jak nowy a nie oszukujmy sie samochod z 96 roku ma teraz 16 lat. Kupilem meganke 2 2003 rok 1,9dci bezwypadkowa. I jestem mega szczesliwy i nie zaluje przejezdzonych kilometrow, samochod nie jest idealny ale otworzcnie oczuy-idealow nie ma! raz na milion zdarzy sie egzemplarz za dobra kase, ktory stal w garazu i raz na tydzien robil 3km do kosciola. Zycze szczescia w zakupie i wytrwalosci i walce z handlarzami ktorych na koniec, ze w danym czasie na rynku samochodow wturnych na 100 ofert sprzedazy auta przynajmniej 95 to handlarze. Wystawia prywatna za dobra kase-sa kupuja i oferuja lepszy woz bo od nich. Ogolnie wiekszosc samochodow sprowadzonych to samochody powypadkowe. Wiekszosc osob, ktore sprowadzaja auta nie maja znajomosci za granica, by kupic za dobre pieniadze dobre auto, dodajac kurs euro i cene paliwa sa zmuszeni sprowadzac samochody zlomy czyszczac z problemow kraje zachodu, obrabiajac na sztuke i oferujac problem przyszlemu wlascicielowi. Tyle problemow z renault jest dlatego bo jest on stosunkowo tani i wiekszosc aut (duza wiekszosc!) jest kombinowana. Kto nie ma kombinowanej poprostu nie sprzedaje, dlatego, ze nikt nie da mu tyle ile by chcial bo za kilka tysiecy mniej mozna kupic igle od handlarza i po otworzeniu oczu siedziec na forum piszac wady renault. Obecnie kupujac dobre auto z zachodu bez negocjacji ceny i szczescia jest zupelnie nieoplacalne. Wiec lepiej sprowadzac szroty, ktore tylko psuja nasza gospodarke (przy okazji pomozemy zachodnim sasiadom ktorzy nie bd musieli placic za wyzlomowanie). Chwale sobie renault, lecz naprawde ciezko jest kupic cos sensownego... aale za cene jaka wart jest moj samochod nie dostane tego u konkurencji. przede wszystkim komfort- renault jest tak wygodne jak zadne inne. Reasumujac, albo renault nie jest takie zle, albo mam wyjatkowe szczescie... Dbajcie tylko o swoje samochody, robcie w nich wszystko na czas, a one przy odrobinie pomyslnosci odwdziecza wam sie i nie beda sie psuc...PozdrawiamDane techniczne Renault Megane IV Grandtour 1.3 TCe 140 FAP 140KM 103kW 2018-2019 - wyczerpujące informacje (wymiary, osiągi, spalanie) na temat wersji nadwoziowych i silników wszystkich modeli Renault Megane IV Grandtour 1.3 TCe 140 FAP 140KM 103kW 2018-2019.
Pamiętam jeszcze czasy, w których jeśli chciałeś mieć samochód o sportowym wyglądzie, musiałeś kupić samochód sportowy, albo uskutecznić wizualny tuning na własną rękę. Ale czasy się zmieniły, o czym szerzej opowiem na przykładzie mojego niedawnego auta testowego, czyli Renault Megane GT Line. No więc były takie czasy, w których sportowy wygląd był zarezerwowany dla modeli sportowych. A później okazało się, że bardzo chętnie jeździlibyśmy samochodami, które tylko wyglądają jak sportowe, ale wcale sportowe nie są. Dla producentów te nasze dziwne zachcianki i fanaberie to zawsze dobry pomysł na biznes. Marki premium zaczęły więc oferować sportowe linie stylizacyjne, dzięki którym zwykły model przejmował elementy wizualne ze sportowych odmian. Klientom to się spodobało. Dzisiaj 95 proc. Audi Q7 sprzedaje się z pakietem S-line (czyli stylizacją nawiązującą do sportowych modeli RS), w Mercedesie rządzi AMG Line, a jak kogoś stać, to zawsze bierze BMW w wersji M Sport. Czasami takie linie stylizacyjne obejmują również drobne modyfikacje w układzie jezdnym (np. niższe zawieszenie), ale przede wszystkim chodzi po prostu o „sporty look”. Chwilę później tę samą strategię przyjęły marki popularne. Nie wszystkie oczywiście, tylko te, które miały cokolwiek wspólnego ze sportem. Na przykład takie Renault z linią cenionych hothatchy oznaczonych jako (od Renault Sport, sportowego oddziału firmy). I tu dochodzimy do mojego testowego Megane. Renault Megane w odmianie GT Line. GT Line oznacza najwyższą wersję wyposażenia z ceną od 84 tys. zł, ale na tym nie koniec… Lakier „Niebieski Iron” wymaga dopłaty 2800 zł. Megane i GT Line – o co chodzi? Żeby nie było za łatwo, sportowo stylizowana odmiana Megane nie nazywa się RS Line, tylko GT Line i jednocześnie jest najwyższą wersją wyposażenia. Żeby było jeszcze trudniej, to nie tak dawno oferowane było Megane GT (bez słowa „Line”) – bardziej usportowiona odmiana, dostępna jedynie z najmocniejszym silnikiem i napisem „Renault Sport” na klapie bagażnika. Jeszcze się nie pogubiłeś? To dobrze. Bo w Renault dostępna jest też linia Line. Line jest tym samym, co GT Line, ale obecnie ta nazwa zarezerwowana jest jedynie do nowego Clio i stopniowo będzie wypierać GT Line z oferty innych modeli. Może po niedawnym faceliftingu Megane odmiana Line zastąpi GT Line. Zobaczymy. Nadążasz? To jeszcze jedna kwestia. GT Line w Megane oznacza również sportowe elementy stylizacyjne nawiązujące do modeli Coś jak S line w Audi czy AMG Line w Mercedesie. W standardzie w GT Line otrzymujesz przyciemniane tylne szyby, 17-calowe felgi i bardziej sportowo stylizowane zderzaki. Na zdjęciu mamy 18-calowe felgi za 2500 zł. Megane GT LineRenault GT Line Żeby Megane GT Line wyglądała sportowo nie tylko na zewnątrz, ale i we wnętrzu, to na etapie konfiguracji, po wybraniu wersji GT Line musisz dołożyć wewnętrzny pakiet GT Line za 5 tysięcy zł, dzięki któremu w kabinie pojawiają się fotele ze zintegrowanymi zagłówkami (takie bardziej sportowe). Odmiana GT Line ogranicza się do wizualnych zmian na zewnątrz, ale sportowe akcenty mogą mieć swoją kontynuację we wnętrzu, jeśli dopłacisz do wewnętrznego pakietu GT Line. Za 5,3 tys. zł otrzymujesz wówczas te efektowne, podgrzewane fotele, kierownicę pokrytą skórą i niebieskie szwy. Chcesz naprawdę sportowe Megane? Sprawdź mój test Megane Trophy Megane GT Line – sportowa niezależnie od silnika W ramach wersji GT Line możesz wybrać każdy silnik, który Renault oferuje w Megane. Niezależnie, czy będzie mieć 115 czy 160 KM, Twoja Meg będzie prezentować się niemal tak sportowo, jak bardziej wysportowane I to zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzu. Więcej o tym w podpisach pod zdjęciami. Megane w wydaniu GT Line za nieco ponad 100 tys. zł robi bardzo pozytywne wrażenie. Modyfikacje spełniają swoją funkcję i nadają sportowego wyrazu. Z pewnością widać, że w takim Megane dzieje się coś więcej niż w białej „flotówce”. Wyższy stopień wtajemniczenia w oświetlenie kosztuje w Megane 2 tys. zł. Warto. Ważna nowość w Megane Moje testowe Megane GT Line miało jeszcze jeden ciekawy element – nowy silnik benzynowy przygotowany przez Renault-Nissan oraz Daimlera. Ma 1,3 litra pojemności (ale z czterech, nie z trzech cylindrów) i dostępny jest w dwóch poziomach mocy: 140 i 160 KM. Liczne niebieskie akcenty to zasługa dodatkowego wewnętrznego pakietu GT Line. Megane gt line wnętrze Ja na warsztat wziąłem oczywiście tę mocniejszą, 160-konną odmianę sprawną z 7-stopniową dwusprzęgłową przekładnią i na dzień dobry wyruszyłem w trasę, dlatego na początek odpowiem na pytanie… ile to pali? Ile pali Megane 1,3 l 160 KM? Na autostradzie, przy jeździe raczej 120-130 km/h niż 130-140 km/h komputer pokładowy wskazywał 7,5 l/100 km. Przy jeździe w trasie, w ciągu samochodów, jadąc zgodnie z ograniczeniami do 70/90 km/h udało mi się uzyskać 6,2 l/100 km. W mieście 8 l/100 km. Renault deklaruje średnie zużycie według WLTP (tego bardziej rzeczywistego cyklu pomiarowego) na poziomie 6,4 l/100 km i ta wartość jest jak najbardziej do uzyskania. We wnętrzu Megane podróżuje się bardzo przyjemnie. Mimo sportowych akcentów dominuje odczuci komfortu. Trzeba jednak zaznaczyć, że multimedia i cyfrowa tablica wskaźników zdają się już nieco oldschoolowe na tle Focusa czy nowego Golfa. Spalanie uznaję więc za całkiem rozsądne. Rewolucji nie ma, diesel o podobnej mocy i większej pojemności urwałyby z tych wartości jeszcze przynajmniej 0,5 l/100 km. Ale z pewnością nie pracowałby przy tym tak kulturalnie, jak ten 4-cylindrowy benzyniak. Osiągi? 8,2 s do 100 km/h – nie można narzekać. To najszybsza odmiana Megane (nie licząc W dodatku maksymalne 270 Nm mamy pod nogą już przy 1,8 tys. obr./min, więc czuć, że Meg się „odpycha”. Brakowało mi jedynie łopatek przy kierownicy, bo czasami lubię sobie zredukować i wymusić hamowanie silnikiem. Czy Megane GT Line jeździ lepiej? Wrażeniom z jazdy Megane GT Line bliżej do… leniwych niż angażujących. Mówimy jednak o komfortowym hatchbacku a nie hothatchu, więc to raczej cecha Megane GT Line, nie wada. Generalnie chodzi o to, że w kwestii wrażeń, jazda Megane GT Line w niczym nie odbiega od jazdy tradycyjnymi odmianami Megane. Ale to dobrze, przecież właśnie tego chcieliśmy od początku – komfortowego i niezbyt angażującego samochodu o sportowym wyglądzie. I dokładnie taki otrzymujemy od Renault w postaci Megane GT Line.
RevivaL. Renault'un dördüncü nesil olacak yeni 2016 Megane şuan satışta bulunan kasasına göre daha dinamik ve sportif hatlara sahip olduğu görülüyor.Ön bölümünde led teknolojili far sistemi kullanılmış.Yan bölümde ise tasarım açısından yeni çizgiler ile donatılan Megane,Mercedes A serisini de anımsatıyor.RenaultMeganeSilnik 205 KMSkrzynia biegów automatyczna 7 stopniowaRocznik 2016[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się][Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]Wygląd i wnętrzeJak auto wygląda każdy widzi i to czy się komuś podoba czy nie nie podlega dyskusji bo to kwestia gustu. Jeżeli chodzi o wnętrze to bardzo pozytywnie zaskakuje, bardzo przyjemnie się siedzi w kubełkowatych fotelach z niebieskimi wstawkami. Charakter sportowy podkreślają jeszcze bardziej przeszycia niebieską nitką. Co mnie odrzuca? Ten wielki ekran ktory miałbyć ulepszeniem ale obsługa jego wymaga cierpliwosci, ekran dotykowy ciężko reaguje na dotknięcia czasami załapie dopiero za którymś razem także tu wielki minus za wygląd i obsługę. Można się jeszcze doczepić do niektórych małoprzemyślanych funkcji.[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]Przestronność i widocznośćWidoczność jest dobra do przodu i na boki ale obracając sie do tyłu już nie jest tak fajnie, mała tylna szyba i grubo zabudowane słupki mocno ograniczają widoczność. Miejsca w środku jest w sam raz nie można oczekiwać więcej jak i nie można narzekać. Bagażnik przywzoitych i skrzynia biegówDo wyboru mamy 3 tryby ECONORMALSPORTPrzy zmiania trybu na sport zmienia nam się podświetlenie wnętrza i licznika na 200 konny silnik całkiem ładnie przyspiesza współgrając z dobrze (według mnie) zestrojoną skrzynią biegów. Ładnie zmienia biegi i nie zamyla, niektórzy mogą się przyczepić do delikatnych szarpnięć w trybie sport ale jak dla mnie to w tym trybie wybaczalne. Trzeba nadmienić że tryb sport zmienia nam tylko przełożenia w skrzyni, nie ma tam regulowanego zawieszenia wiec nic nam sie nie i HamulceMeganka dobrze się prowadzi jak na auto kompaktowe i znośnie hamuje. Mamy w niej rozwiązania 4CONTROL czyli tylne koła skrętne, wrażenie z pierwszej jazdy w zakrętach nie jest miłe bo mamy wrażenie że nam tył ucieka i chcemy odruchowo korygować tor jazdy. Do tego systemu trzeba sie przyzwyczaić ponieważ system ma za zadanie bezpiecznej jazdy np. korgacje toru jazdy w trybie pasa ruchu i zapobieganiu poślizgu.
.